Wiele z nas pod wpływem emocji podjada słodycze, chociaż tak naprawdę wcale nie odczuwa w danym momencie głodu. Jak często taka sytuacja zdarza Ci się w ciągu dnia?
Zobacz również: Co jeść, aby odjąć sobie kilka lat? 8 produktów, które błyskawicznie cofają czas (i zmarszczki)
Jedzenie emocjonalne, bo o nim właśnie mowa, zdarza się większości kobiet, zwłaszcza w stresujących momentach, takich jak przeciążenie obowiązkami, trudne relacje z bliskimi albo rozstanie.
Kojarzysz te sceny z filmów, na których bohaterka leży na kanapie wśród chusteczek higienicznych i przejada się lodami prosto z pudełka? Nawet popkultura utrwala w naszej głowie ten szkodliwy nawyk.
Anna Lewandowska poruszyła ten istotny problem w ramach cyklu Droga do zdrowia na swoim blogu. To jedno z najpopularniejszych zaburzeń odżywiania wśród kobiet.
Co ciekawe, wcale nie musimy przejadać się wyłącznie z powodu negatywnych uczuć. Ta przypadłość ma również miejsce, kiedy jemy za dużo w czasie świąt i uroczystości, albo kojarzymy niektóre okazje z przekąskami, jak np. wyjście do kina.
Szkodliwość nawyku polega na tym, że wcale nie służy on zaspokojeniu głodu, a przy tym sprzyja nadwadze. Jeżeli jednak w porę zorientujemy się, że problem zajadania emocji nas dotyczy, możemy sobie z nim poradzić.
Jak to zrobić?
fot. Instagram (instagram.com/annalewandowskahpba)
Trenerka wraz z dietetyczką Karoliną Gruszecką doszła do wniosku, że w tym przypadku szczególnie ważne są stałe pory posiłków w ciągu dnia. Dzięki takiej dyscyplinie organizm przyzwyczaja się do regularnej diety i odczuwa głód o określonych godzinach. Unikamy w ten sposób podjadania.
Musimy też nauczyć się wsłuchiwać w potrzeby swojego ciała, ponieważ nie każda z nas prowadzi identyczny tryb życia. Ma to również związek z zapotrzebowaniem organizmu na kalorie.
Aby wspomóc swoją silną wolę, lepiej nie ustawiać w pobliżu słodkich przekąsek, które zawsze są pod ręką, gdy zapragniesz sięgnąć po nie z nudów. Zastąp je orzechami, pestkami lub owocami.
Kiedy nie czujesz głodu, a "najadasz się na zapas", Twój żołądek nienaturalnie się rozszerza, a kalorie odkładają się w postaci niechcianej tkanki tłuszczowej.
Głód to nic złego. To czas, w którym Twój organizm lekko denerwuje się, że nie otrzymał posiłku. Jednak pamiętaj, że nic złego Ci się nie stanie
- przekonuje dietetyczka, jak cytuje portal Myfitness.pl.
Zdarzyło Ci się podjadać słodycze ze stresu?
Wyświetl ten post na Instagramie.
Zobacz również: Anna Lewandowska poleca śniadanie, które dodaje energii. Właśnie tego potrzebujemy jesienią