Kontrowersyjny krok w walce z otyłością. Ten kraj chce wprowadzić bardzo restrykcyjny zakaz

Byłoby to najsurowsze prawo tego typu na świecie.
Kontrowersyjny krok w walce z otyłością. Ten kraj chce wprowadzić bardzo restrykcyjny zakaz
Fot. iStock
16.11.2020

Dania serwowane przez restauracje typu fast food uchodzą za jedne z najbardziej niezdrowych, a także tuczącychTo jasne, że od czasu do czasu większość z nas pozwala sobie na burgera czy frytki, a sporadyczne stołowanie się w fast foodach nie wyrządza naszemu organizmowi większej krzywdy. Problemy zaczynają się wtedy, gdy większość naszych posiłków pochodzi właśnie z restauracji serwujących szybkie, kaloryczne i niezdrowe posiłki. 

Zobacz również: Burger z McDonalda nie spleśniał przez 20 lat. Firma wreszcie skomentowała to szokujące zjawisko

Niestety problem w dużej mierze polega na tym, że dania z fast foodów są nie tylko łatwo dostępne, ale też stosunkowo tanie. Przykładowo mały burger czy niewielka porcja frytek kosztują zaledwie parę złotych, podczas gdy za zdrową żywność należy zapłacić nawet kilka, kilkanaście razy więcej. Trudno się dziwić, że wobec tego wiele osób decyduje się na fast foody 

A to przekłada się na nasze zdrowie. Z roku na rok populacje krajów zachodnich stają się coraz bardziej otyłe i obciążone różnymi chorobami, które w prostej linii wywodzą się właśnie od sporej nadwagi. W związku z tym władze różnych państw szukają coraz to nowszych sposobów na promocję zdrowego trybu życia oraz na zniechęcenie obywateli do nadmiernego spożywania fast foodów. Jeden z nich właśnie rozważa podjęcie dosyć kontrowersyjnego kroku. 

Wielka Brytania chce zakazu reklam fast foodów w Internecie

Mowa o Wielkiej Brytanii, w której problem nadwagi i otyłości staje się coraz poważniejszy. Z raportu zatytułowanego “Statistics on ObesityPhysical Activity and Diet, England” za rok 2020 wynika, że nadwaga lub otyłość dotyczy 67 proc. mężczyzn oraz 60 proc. kobiet. Statystyki są najgorsze dla mężczyzn w przedziale wiekowym 55-64 lata, wśród których z nadwagą lub otyłością zmaga się 82 proc., oraz w grupie kobiet w wieku 65-74 lata. Tam wskaźnik otyłości wynosi 70 proc. 

Nie lepiej jest w przypadku brytyjskich dzieci. Na nadwagę lub otyłość cierpi aż jedna trzecia z nich. Zdaniem ekspertów ma to związek w dużej mierze z fast foodami oraz ich reklamowaniem w Internecie. Stąd nowy pomysł na walkę z otyłością, zwłaszcza wśród brytyjskich dzieci i młodzieży - władze tego kraju chcą zakazać reklamowania fast foodów w Sieci. 

Projekt zakazu dotyczy produktów o wysokiej zawartości tłuszczu, cukru i soli, których nie brakuje w tzw. junk food, czyli niezdrowym, “śmieciowym” jedzeniu z popularnych fast foodów. Propozycja spotkała się z aprobatą brytyjskich ekspertów z zakresu zdrowia, ale środowiska marketingowe określiły ją mianem “drakońskiej” i “dyskryminującej”. 

Jestem zdeterminowany, aby pomóc rodzicom, dzieciom i rodzinom w Wielkiej Brytanii dokonywać zdrowszych wyborów w kwestii jedzenia. Wiemy, że dzieci spędzają więcej czasu online. Rodzice chcą mieć pewność, że ich dzieci nie są eksponowane na reklamy promujące niezdrowe jedzenie, które może wpłynąć na ich nawyki żywieniowe na całe życie 

- mówił Matt Hancock, brytyjski minister zdrowia. 

Projekt banu internetowych reklam fast foodów ma związek z danymi ilustrującymi, do jakiego stopnia brytyjskie dzieci są bombardowane tego typu treściami. Z jednego z badań wynika, że do dzieci poniżej 16. roku życia w ciągu zeszłego roku trafiło ponad 15 miliardów reklam fast foodów onlineDwa lata wcześniej było ich “zaledwie” 700 milionów. Jeśli taki zakaz wszedłby w życie, oznaczałoby to koniec reklamowania śmieciowego jedzenia m.in. na Facebooku, Instagramie, Twitterze oraz w ramach płatnych kampanii Google, a także poprzez SMS-y informujące o zniżkach i promocjach. Jednocześnie byłyby to najsurowsze restrykcje dotyczące marketingu internetowego na świecie, podaje "The Guardian". 

Na chwilę obecną projekt jest poddawany konsultacjom społecznym, które potrwają 6 tygodni. Wezmą w nich udział przedstawiciele przemysłu żywnościowego, rządu oraz organizacji obywatelskich. Plan zakazu reklamowania śmieciowego jedzenia w Sieci to też pokłosie pandemii koronawirusa. Badania wykazują, że osoby z nadwagą i otyłością są obciążone większym ryzykiem poważnych powikłań, a nawet śmierci w przypadku zakażenia wirusem COVID-19. 

Co sądzicie o takim projekcie? Uważacie, że ban na reklamy fast foodów to dobry pomysł w walce z otyłością? 

Zobacz również: Te 3 życiowe wydarzenia sprawią, że na pewno przytyjesz. To wręcz nieuniknione

Polecane wideo

Ta singielka jest tak piękna, że Tinder skasował jej konto. Czy kiedyś znajdzie miłość?
Ta singielka jest tak piękna, że Tinder skasował jej konto. Czy kiedyś znajdzie miłość? - zdjęcie 1
Komentarze (4)
Ocena: 5 / 5
gość (Ocena: 5) 18.11.2020 12:49
Bardzo dobrze! U nich na każdym kroku są fast foody, powinni je likwidować. Zamiast słodkich napoi powinni pić wodę. Ja nie piję ulepków tylko cisowiankę. Moja waga jest odpowiednia.
odpowiedz
(Ocena: 5) 16.11.2020 18:54
Ja myslalam,ze chca otylych wyslac do obozu pracy a tam beda biegac w kolku takim wielkim jak maja chomiki i napedzac nam elektryke. Proponuje tez zwezyc drzwi w McDonaldzie kto sie nie zmiesci ten nie zre
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 16.11.2020 18:49
Oj faktycznie .. myslalam ze zakazą grubym sprzedawania fastfodow xd
zobacz odpowiedzi (1)

Polecane dla Ciebie