Osoby, które rezygnują z jedzenia mięsa i produktów pochodzenia zwierzęcego przekonują, że to jedna z najlepszych decyzji, jakie podjęli w życiu. Twierdzą, że po zmianie diety czują się o wiele lepiej, są zdrowsi i pełni energii, oraz że za nic w świecie nie wróciliby do starych nawyków żywieniowych, bo zjedzenie nawet niewielkiej porcji mięsa albo innych produktów pochodzenia zwierzęcego ma bardzo zły wpływ na ich organizm.
Zobacz również: Weganka pokazała swoją wersję spaghetti bolognese. Internauci nie wiedzą, co o tym myśleć...
Na własnej skórze przekonała się o tym pewna 20-letnia weganka, Sharleen Ndungu, pochodząca z Wielkiej Brytanii. Ndungu nie je mięsa już od 2 lat, ale ostatnio spotkała ją bardzo niemiła niespodzianka. Dziewczyna wstąpiła do popularnej piekarni, aby zakupić wegańską wersję kiełbaski zapiekanej w cieście. Jest to typowa angielska przekąska na ciepło. Okazało się, że przez przypadek zaserwowano jej wersję z prawdziwym mięsem. Weganka natychmiast zaczęła odczuwać dolegliwości.
Nie jadłam mięsa od 2 lat. Zaczął mnie boleć brzuch i dostałam palpitacji serca. Zaczęłam panikować, bo to dzieje się tylko wtedy, kiedy jem mięso. Teraz mam traumę na całe życie. Moje ciało zostało zatrute na wieczność
- mówiła Sharleen w rozmowie z mediami.
TRAUMATISED BY A SAUSAGE ROLL: Student Sharleen Ndungu who has been vegan for 3 years demands a public apology from Greggs after being served a pork sausage roll instead of a meat-free version which gave her a panic attack & left her 'traumatised for life' https://t.co/PPGpi2O8UV
— IVowToTheeMyCountry (@ivowtothee) September 26, 2019
Dziewczyna wróciła do piekarni, żeby poskarżyć się w związku z zaistniałą sytuacją, ale otrzymała jedynie zwrot pieniędzy w wysokości 2 funtów. Niezadowolona klientka zadzwoniła na linię dla konsumentów. Zaoferowano jej voucher opiewający na sumę 30 funtów, ale Sharleen odmówiła jego przyjęcia.
Oczekiwałam publicznych przeprosin, aby ostrzec innych ludzi, żeby uważali na takie rzeczy. Niektóre osoby mogą być uczulone na wieprzowinę i mogą nawet umrzeć z powodu takiego głupiego błędu. Niejedzenie mięsa to mój wybór, bo mięso powoduje raka. Ten wybór został mi odebrany.
View this post on Instagram
Niezadowolona Sharleen podzieliła się swoim doświadczeniem w filmiku, który opublikowała na Twitterze, ale z czasem go usunęła. Na jej nagranie zareagował manager piekarni Greggs, który powiedział:
Oferujemy naszym klientom natychmiastową refundację. Jeśli jej nie przyjmują, kierujemy sprawę do głównego biura. Ta pani zdecydowanie otrzymała przeprosiny – takie są standardy naszej firmy.
Z kolei rzecznik sieci Greggs tak skomentował sprawę:
Przeprosiliśmy klientkę w związku z zaistniałym incydentem. Podejmujemy wysiłki, aby podobna sytuacja nie miała miejsca w przyszłości i badamy tę sprawę.
Zobacz również: „Jestem weganką, a moi mięsożerni sąsiedzi ciągle grillują. Pozwałam ich do sądu”