Internautki są wściekłe z powodu pewnych... talerzy. Ich zdaniem to skrajny body shaming

Talerze promujące zaburzenia odżywiania - tego jeszcze nie było.
Internautki są wściekłe z powodu pewnych... talerzy. Ich zdaniem to skrajny body shaming
Fot. Twitter.com@alieward/iStock
23.07.2019

Body shaming to ośmieszające lub zawstydzające komentowanie wyglądu jakiejś osoby. Niestety w dzisiejszych czasach to zjawisko jest praktycznie na porządku dziennym. Mało która kobieta nie spotkała się z krzywdzącymi komentarzami na temat swojego wyglądu. W czasach, gdy ideał kobiecej sylwetki to ciało, które więcej wspólnego ma z Photoshopem niż z naturalnością, wszelkie odstępstwa od “normy” są piętnowane.  

Zobacz również: Nie żryj, tylko żyj! Najnowsza kampania walcząca z otyłością wywołała lawinę kontrowersji

Kobietom wciąż wmawia się, że powinny dążyć do szczupłej sylwetki i zwracać szczególną uwagę na to, co jedzą oraz w jakich ilościach. W wielu przypadkach to prosta droga do niebezpiecznych zaburzeń odżywiania, takich jak anoreksja, bulimia czy kompulsywne objadanie się. Taki przekaz płynie dosłownie zewsząd, co potwierdza ostatni przypadek. Tym razem body shaming pokazał się pod postacią... talerzy. Zwróciła na to uwagę Alie Ward, dziennikarka związana ze stacją telewizyjną CBS. Kobieta opublikowała na Twitterze zdjęcie, na którym znajdują się dwa talerze. Na jednym z nich znajdują się trzy okręgi. Wokół najmniejszego widnieje napis “skinny jeans”, wokół większego - “favorite jeans” (“ulubione jeansy”, przyp. red.), a wokół największego - “mom jeans”. Wielkość okręgów sugeruje rozmiar porcji, na jakie kobiety powinny się decydować podczas posiłków, aby zmieścić się w daną parę spodni. 

Na drugim talerzu znajdują się dwa okręgi - mniejszy jest podpisany słowemfoodie (“smakosz”), a większy - “food coma (tzw. śpiączka jedzeniowa czy też śpiączka z przejedzenia), co obrazuje kontrast pomiędzy porcjami uznawanymi za “odpowiednie”, a porcjami wybieranymi przez osoby, które lubią sobie pofolgować podczas posiłków. 

Te osobliwe talerze znalazły się w luksusowym domu handlowym Macy’s, natomiast ich producentem jest firma Pourtions. Jak czytamy na oficjalnej stronie marki, talerze z napisami dostarczają “pomocnych i zabawnych wizualnych podpowiedzi, które wzbogacą stół obiadowy i rozmowę”. Dziennikarka była oburzona takim przesłaniem i wezwała Macy’s do wycofania wspomnianych talerzy ze swojego asortymentu. Wielu innych internautów podziela zdanie autorki postu i twierdzi, że talerze promują zaburzenia odżywiania. Jedna z komentujących osób napisała, że rozpowszechniają “toksyczny przekaz, promując jeszcze bardziej skrajne standardy kobiecego piękna i niebezpieczne nawyki żywieniowe”. 

Takie oczekiwania mogą doprowadzić do czyjejś śmierci. Znam osobę, której to się przydarzyło. Macy’susuńcie to ze swoich sklepów i potępcie tego producenta. 

Te talerze promują anoreksję. Jako osoba, która sama z nią walczy, taki przekaz sprawiłby, że znów przestałabym jeść. 

Te talerze nie są zabawne, zwłaszcza kiedy przez całe życie wmawia ci się, jak powinnaś wyglądać, żeby znaleźć faceta albo być czegoś warta i kiedy jesteś ośmieszana za tak naturalne rzeczy jak przybranie na wadze po ciąży albo jedzenie tego, na co masz ochotę. 

Jedna z internautek w ramach protestu przeciw takiemu przekazowi przerobiła zdjęcie udostępnione przez Alie Ward - musimy przyznać, że talerze w takiej wersji podobają nam się zdecydowanie bardziej.

Przedstawiciele domu handlowego Macy’s odpowiedzieli na tweeta dziennikarki i zapowiedzieli, że podejmą stosowne kroki w związku z zaistniałą sytuacją. 

Cześć, Alie. Dziękujemy, że podzieliłaś się z nami swoją opinią i zgadzamy się z tym, że źle oceniliśmy ten produkt. Zostanie on usunięty z naszych sklepów we wszystkich lokalizacjach. 

A wy jak oceniacie talerze z takim przekazem? Są zabawne czy wręcz przeciwnie? 

Zobacz również: Wyśmiewali się z otyłej kobiety na siłowni. Wtedy do akcji wkroczył ten mężczyzna

Polecane wideo

Blogerka chwaliła się, że schudła 50 kg. Przytycie kolejnych 60 ukryła przed fanami
Blogerka chwaliła się, że schudła 50 kg. Przytycie kolejnych 60 ukryła przed fanami - zdjęcie 1
Komentarze (8)
Ocena: 5 / 5
gość (Ocena: 5) 24.07.2019 13:26
Nie wiem jaką ten talerz ma średnicę , ale jakbym sobie nakładała jedzenie tylko na ten najmniejszy to bym była strasznie głodna , a jestem szczupła . Nie jem śmieciowego jedzenia i gotowców to chyba mogę sobie nałożyć więcej 😊
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 24.07.2019 10:50
Ludzie jedzą za dużo i takie talerze powinny być obowiązkowe, a nie wycofane!
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 23.07.2019 22:26
spoko talerze, przypuszczam ze to mialo byc smieszne ale grubaski sa bardzo przewrazliwione na punkcie swojej tuszy. Ja majac taki talerz faktycznie odswiadomie chyba bym starala sie nalozyc mniej
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 23.07.2019 20:30
a jedzcie ile chcecie, miażdżyca wieku 33 la i po sprawie. W dzisiejszych czasach,mam wrażenie, że świat zaczyna promować otyłość. A wszytko ze względu na"tolerancje".
zobacz odpowiedzi (1)
Marie Rose (Ocena: 5) 23.07.2019 19:09
ogarnijcie dupy grubole, nikt wam przeciez nie nakazuje tego kupowac omg wy chcecie byc spasieni ok milych powiklan ale nie nakazujcie innym tego co wy robicie, ja bym ten talerz chciala i co nie moge kupic bo swinki sie ztrigerowaly i je musza wycofac no dzieki grubasy
zobacz odpowiedzi (1)

Polecane dla Ciebie