Zdarza Ci się sięgać po gazowane napoje dietetyczne? Pozornie wydawać by się mogło, że to najlepsza opcja z możliwych, bowiem zero cukru = zero dodatkowych kilogramów. Ale czy na pewno? Cóż, okazuje się, że w praktyce jest zupełnie inaczej.
Zobacz także: 7 pozornie zdrowych i dietetycznych produktów, które są megakaloryczne
Czym tak naprawdę są napoje light? To nic innego jak koloryzowane, gazowane wody smakowe, w których cukier zastąpiono jednym lub kombinacją kilku sztucznych słodzików, takich jak aspartam, cyklaminiany, sacharyna czy sukraloza. Ich długotrwałe spożywanie może doprowadzić do poważnych konsekwencji, takich jak (o ironio) cukrzyca typu 2 czy zespół metaboliczny (podwyższone ciśnienie krwi, podniesiony poziom cukru i cholesterolu oraz otyłość brzuszna). Uszkodzenia płuc, zwiększone ryzyko zawału serca czy udaru mózgu to kolejne z zagrożeń czyhających na tych, którzy lubują się w napojach "sugarfree". Sztuczne słodziki przyczyniają się także do rozwoju astmy.
Co ciekawe, picie dietetycznych napojów gazowanych wcale nie powoduje, że jesteśmy szczuplejsi.
Sztuczne słodziki często są dziesiątki, a nawet setki razy słodsze od cukru, zatem oszukany mózg myśli, że dostajemy więcej kalorii niż w rzeczywistości, co powoduje, że nasz organizm chce więcej i więcej. Może to prowadzić (i najczęściej tak się właśnie dzieje) do zwiększenia apetytu i... masy ciała. Oczywiście, niektórzy z nas są w stanie przezwyciężyć fałszywe poczucie "słodkości", i powstrzymać rosnący apetyt, ale nadal muszą liczyć się ze zwiększonym ryzykiem wystąpienia cukrzycy, chorób serca i udaru mózgu. Warto? Naszym zdaniem NIE!
Zobacz także: 5 największych mitów dietetycznych