Z roku na rok sprzedaż napojów energetycznych rośnie w zastraszającym tempie. Chociaż przeznaczone są wyłącznie dla osób narażonych na zwiększony wysiłek, piją je dosłownie wszyscy, także dzieci. Niektórzy nie wyobrażają sobie dnia bez kilku puszek ulubionego napoju z ogromną dawką kofeiny, tauryny i cukru. Uzyskana w ten sposób energia działa tylko przez chwilę, a pociąga za sobą znacznie poważniejsze i dłużej trwające konsekwencje.
Niedawno mogłyście przeczytać na naszych łamach, jak na nasz organizm wpływa popularna Coca-Cola, a także niepozorna woda mineralna z gazem. Dziś przyglądamy się „energetykom”, które zaczynają działać na nas już po 10 minutach, ale efekty uboczne utrzymują się jeszcze znacznie później.
Bogatsza o tę wiedzę, następnym razem dwa razy zastanowisz się nad tym, czy naprawdę warto sięgnąć po taki napój...
PO 30-50 MINUTACH
Cała zawarta w napoju energetycznym kofeina zostaje wchłonięta do krwi, ale to nie koniec zachodzącego w organizmie procesu. W tym momencie Twoja wątroba zaczyna przekazywać ogromne ilości cukrubezpośrednio do krwiobiegu.
PO 1 GODZINIE
Twoje ciało zaczyna doświadczać gwałtownego spadku cukru we krwi. Pojawiają się także efekty uboczne spadku ilości kofeiny. Po chwili czujesz się jeszcze bardziej zmęczona, niż przez wypiciem napoju energetycznego.
PO 10 MINUTACH
Mniej więcej tyle czasu potrzebuje organizm, aby kofeina dostała się do krwiobiegu. Twoje tętno zaczyna przyspieszać, a ciśnienie wzrastać. Ulegasz złudzeniu, że tak właśnie powinna wyglądać energia. Długo się nią nie nacieszysz.
PO 15-45 MINUTACH
Czas, w którym stężenie kofeiny w krwiobiegu jest najwyższe. Napój energetyczny teoretycznie Cię pobudza, ale w praktyce zmniejsza Twoją koncentrację. To jednorazowy strzał, który wcale nie poprawi Twojej efektywności.
PO 5-6 GODZINACH
Po kilku godzinach o połowę spada poziom kofeiny w krwiobiegu. W przypadku kobiet, które przyjmują pigułki antykoncepcyjne, organizm potrzebuje na to nawet dwukrotnie więcej czasu. To niebezpieczne, po podwyższone tętno i ciśnienie wcale nam nie służą.
PO 12 GODZINACH
Minimalny czas niezbędny do tego, aby całkowicie pozbyć się kofeiny z krwiobiegu. Wszystko zależy jednak od wieku i aktywności w ciągu dnia.
PO 12-24 GODZINACH
Zaledwie tyle czasu potrzeba, aby organizm zaczął się domagać kolejnej dawki szkodliwej energii. Naukowcy porównują to wręcz do głodu narkotycznego. Efekty uboczne to ból głowy, nadwrażliwość na bodźce, drażliwość i zaparcia.
PO 7-12 DNIACH
Mniej więcej po tym czasie Twój organizm zupełnie przestaje reagować na napoje energetyczne, jeśli pijesz je regularnie. Każda kolejna dawka jest dla Ciebie coraz słabsza i nie wywołuje nawet chwilowego zwiększenia sił. Co nie zmienia faktu, że negatywne skutki uboczne będą nadal odczuwalne.