Ewa Chodakowska i Anna Lewandowska wyrosły w ostatnim czasie na najbardziej rozpoznawalne polskie trenerki propagujące zdrowe odżywianie. Obie sporo miejsca poświęcają glutenowi i zachęcają do wykreślenia go z jadłospisu. Również Agata Młynarska wydała książkę „Pyszna zmiana, czyli moje życie bez glutenu”; prezenterka w rozmowie z agencją informacyjną Newseria mówi tak: „Odkąd pamiętam, zawsze pobolewał mnie brzuch. Na początku września zeszłego roku wylądowałam w szpitalu z bardzo silnymi bólami, wymiotowałam, bardzo źle się czułam. Trwało bardzo długie dochodzenie do tego, co mi jest. Po bardzo dokładnych badaniach genetycznych okazało się, że mam nietolerancję glutenu i laktozy, czyli cukru, który znajduje się w mleku krowim. To było dla lekarzy światełko w tunelu”.
Na dietę bezglutenową często decydują się też osoby, u których nietolerancja nie została potwierdzona. Można wręcz dojść do wniosku, że zapanowała moda na niespożywanie glutenu. Czy to powód do niepokoju?
Zacznijmy od podstaw. Gluten jest mieszanką białek roślinnych, gluteniny i gliadyny, która występuje w ziarnach m.in. pszenicy, żyta i jęczmienia. To znakomity nośnik aromatów i przypraw, przez co bardzo chętnie korzystają z niego piekarze i producenci produktów przetworzonych. Odnajdziemy go niemal w każdym rodzaju żywności spożywczej. Gluten można wydzielić z mąki w wyniku wymycia skrobi z surowego ciasta. W tej formie wygląda podobnie do gumy do żucia. Na tej operacji opiera się metoda laboratoryjna określania ilości glutenu w mące.
Niekoniecznie celiakia
Pierwsze oznaki nietolerancji glutenu można zaobserwować po pierwszym roku życia. Najostrzejszą (choć nie jedyną) formą nietolerowania glutenu jest celiakia. Choroba związana jest z wytwarzaniem przeciwciał skierowanych przeciwko glutenowi i powoduje uszkodzenie kosmków jelitowych. Szacuje się, że choruje na nią ok. 1 proc. populacji. Jednak lekarze zauważają, że w ostatnich latach na całym świecie obserwuje się wzrost liczby pacjentów cierpiących na nadwrażliwość na gluten. Podejrzewa się, że nietolerację glutenu może mieć co setna osoba.
„To, czy mamy celiakię, nadwrażliwość, czy jesteśmy uczuleni muszą potwierdzić testy diagnostyczne, a nie samodzielne wyłączenie glutenu. Zdiagnozowana celiakia całkowicie wyklucza nam gluten z diety, praktycznie z każdego zboża”– mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle dietetyczka Ilona Cichecka z gabinetu Fontis health & lifestyle.
Znaczenie glutenu analizowane jest w patogenezie takich schorzeń jak: celiakia, alergia na pszenicę, ataksja glutenowa oraz niedawno rozpoznana jednostka – nadwrażliwość na gluten.
Uwaga! Rozpoznanie nadwrażliwości na gluten NCGS (z ang. non-celiac gluten sensitivity) wymaga wykluczenia celiakii (negatywny wynik przeciwciał, brak zaniku kosmków jelitowych) oraz alergii na pszenicę (brak podwyższonego stężenia IgE). Badanie przeciwciał we krwi, biopsja jelita i testy genetyczne pozwalają odróżnić celiakię od nadwrażliwości i alergii, czyli uczulenia na gluten.
Niepokojące objawy
Nietolerancja na gluten częściej dotyczy nastolatków i dorosłych, szczególnie płci żeńskiej, z dużą liczbą przypadków diagnozowanych w wieku starszym. Zarówno u dzieci, jak i osób dorosłych może wystąpić alergia na gluten, której objawy są mniej intensywne, ale równie nieprzyjemne, co w przypadku celiakii. Typowe objawy nietolerancji glutenu to kolka, biegunka, zdęcia, bóle brzucha, a także ból głowy, stawów i mięśni, uczucie niepokoju, depresja.
Nawet śladowe ilości glutenu w diecie osoby chorej na celiakię prowadzą do zniszczenia kosmków jelitowych, czyli mikroskopijnych wypustek w przewodzie pokarmowym, które są odpowiedzialne za wchłanianie składników odżywczych. „Największe reakcje uczuleniowe wywołuje gluten pszenny. Po odstawieniu pszenicy i posiłków sporządzonych na bazie pszenicy dolegliwości związane z przyjmowaniem glutenu się zmniejszają” – tłumaczy Ilona Cichecka.
Warto wiedzieć, że w nadwrażliwości na gluten nie dochodzi do zmian w błonie śluzowej jelita, jednak po spożyciu produktów zawierających każdy rodzaj glutenu mogą pojawić się m.in. bóle brzucha, uczucie ciągłego zmęczenia czy egzema. Jedyną metodą leczenia jest dieta bezglutenowa, jednak w przeciwieństwie do celiakii nie musi być ona stosowana przez całe życie.
„Im bardziej przetworzony produkt z glutenu, tym większe dolegliwości żołądkowe, trawienne może on powodować. Wystarczy go odstawić, aby tych dolegliwości się pozbyć. Należałoby więc zwrócić uwagę, czy to rzeczywiście tylko gluten powodował objawy, czy w ogóle wykluczenie innych produktów, szczególnie tych mocno przetworzonych, z diety nie zaowocowało taką poprawą samopoczucia” – zauważa dietetyczka Ilona Cichecka.
Gdy w diecie nie ma glutenu
Głównym założeniem diety bezglutenowej jest wyeliminowanie pokarmów, które zawierają przetwory ziaren pszenicy, żyta, jęczmienia oraz owsa oraz zastąpienie je ziarnami gryki, ryżu, prosa, kukurydzy, a także produktami na bazie mączki ziemniaczanej. Dużym ułatwieniem jest fakt, że dieta bezglutenowa pozwala na stosowanie wielu produktów, które na co dzień spożywają osoby zdrowe m.in. mięsa, ryb, warzyw i owoców, jajek, tłuszczów roślinnych, mleka i jego przetworów.
Uwaga! U osób zdrowych stosowanie diety bezglutenowej nie ma żadnego uzasadnienia medycznego. Mówi o tym Hanna Stolińska, dietetyk z Instytutu Żywności i Żywienia w rozmowie z Newserią. „Stosowanie diety bezglutenowej na co dzień bez żadnych wskazań medycznych nie ma w ogóle wyjaśnienia naukowego. Oczywiście warto włączyć do jadłospisu produkty bez glutenu, takie jak kasza gryczana, jaglana, ryż, amarantus czy komosa ryżowa, ale raz na jakiś czas można zjeść również zboża zawierające gluten”.
Oznacza to, że jeśli w naszym przypadku nietolerancja na gluten nie została stwierdzona, nie ma podstaw do stosowania diety bezglutenowej. Dlatego wszelkie zmiany w jadłospisie, zwłaszcza tak istotne, konsultujmy z lekarzem.
Ewa Podsiadły-Natorska
Korzystałam z:
„Nadwrażliwość na gluten – fakty i kontrowersje”, Marta Stępień, Paweł Bogdański, Klinika Chorób Wewnętrznych, Zaburzeń Metabolicznych i Nadciśnienia Tętniczego Uniwersytetu Medycznego im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu