Co zrobić, jeśli nie możesz przytyć? (Porady dla ZBYT szczupłych)

Jedne kobiety marzą o tym, by schudnąć, a inne, żeby przytyć. Czasem to drugie okazuje się nie lada wyzwaniem.
Co zrobić, jeśli nie możesz przytyć? (Porady dla ZBYT szczupłych)
25.03.2014

Chude ręce, mały biust, płaska pupa, wystające kolana, patykowate nogi – możemy się założyć, że niejedna kobieta chciałaby tak wyglądać. Są jednak takie, które nie lubią swojej chudości i próbują się jej pozbyć. Gdy wskaźnik masy ciała BMI spada poniżej 18,5, sytuacja robi się poważna. Zwłaszcza że niedowaga może dotkliwie odbić się na zdrowiu. Często towarzyszy jej apatia, bóle głowy, problemy z trawieniem, osłabienie, infekcje, słabszy wzrok, wypadanie włosów, próchnica, anemia, zaburzenia pamięci czy problemy z sercem.

Wszyscy, co odbiega od normy, może nam zaszkodzić – niedowaga bywa szkodliwa tak samo jak nadwaga. Niestety, tycie czasem okazuje się znacznie większym wyzwaniem od odchudzania. Co wtedy?

Zacznij od lekarza

Jeśli jesteś chuda i nie wiesz, jak się zaokrąglić, walkę z niedoborem kilogramów warto rozpocząć od wizyty u lekarza. Przyczyną niedowagi mogą być różne choroby – m.in. zaburzenia endokrynologiczne, gruźlica, nowotwory, choroby pasożytnicze albo metaboliczne, AIDS, zaburzenia wchłaniania pokarmów. Warto zrobić ogólne badanie moczu, morfologię, zbadać tarczycę. Jeśli okaże się, że ze zdrowiem u ciebie w porządku, pora zmodyfikować jadłospis.

Zmiana nawyków żywieniowych

Osoby, które chcą przytyć zdrowo i z głową, muszą odżywiać się racjonalnie. Objadanie się tłustymi potrawami, fast foodami czy słodyczami to nie najlepszy pomysł. Niezdrowa dieta może zaszkodzić zdrowiu, prowadząc do wielu poważnych chorób. A podstawą diety na przytycie są zbilansowane posiłki.

Zdrowe tycie to takie, gdy w ciągu tygodnia przybieramy na wadze nie więcej niż 0,5-0,8 kg. Należy jeść pięć-sześć posiłków dziennie, w równych odstępach czasu, np. co trzy-cztery godziny. Najważniejsze jest jednak to, co trafia na talerz. Posiłek powinien być różnorodny, a podstawową zasadą tycia jest odpowiednie zestawianie produktów. Przykładowo: węglowodany podajemy razem z tłuszczami, np. ziemniaki z sosem i mięsem, pizzę z serem żółtym, pyzy z okrasą, kanapkę z masłem.

Anja Rubik

Przekąski tylko zdrowe

W diecie muszą znaleźć się produkty białkowe, warzywa i owoce, sporo błonnika. Nie może zabraknąć w niej pełnoziarnistego pieczywa, chudego mięsa (tłuste odpada, by nie obciążać serca cholesterolem), tłustych ryb, jajek, kaszy, ryżu, olejów roślinnych, płatków owsianych. Między posiłkami pamiętajmy o zdrowych przekąskach. Najlepiej, żeby była to garść orzechów, koktajl mleczny albo owocowy, winogrona, banan, sok warzywny, owsianka, jogurt naturalny z musli albo miodem, porcja suszonych owoców. Batonik od czas do czasu nie zaszkodzi, najlepiej jednak, żeby był on pełnoziarnisty, np. z bakaliami.

Do diety możemy włączyć produkty, które w przypadku osób odchudzających się są zakazane. To np. ser żółty, majonez, chałwa, pierogi, kluski śląskie, kopytka, ziemniaki, makarony, naleśniki, pieczywo. Odpadają natomiast – dla zdrowia! – gazowane napoje, alkohol, gotowe ciastka, czyli wszelkie bomby kaloryczne, które nie dostarczają nam żadnych wartości odżywczych.

Anja Rubik

Ruch bardzo ważny

Jeśli chcemy przytyć, musimy się też ruszać. Leżenie na kanapie po obfitym posiłku to bardzo zły pomysł! Chodzi o to, żeby zbudować masę mięśniową – a dzięki niej nawet najszczuplejsza osoba będzie wyglądać lepiej. Inna sprawa, że regularna aktywność fizyczna to zdrowie. Najlepiej ćwiczyć trzy razy w tygodniu po 30 minut. Może być to trening w domu, na siłowni albo w klubie fitness, szybki spacer, bieg (lub marszobieg), pływanie, jazda na rolkach, rowerze, tenis, squash, gra zespołowa itp. Ważne, żeby się ruszać.

Anja Rubik

Warto pamiętać, że głównym budulcem mięśni jest białko. Po treningu nie należy zatem odmawiać sobie jedzenia. Przeciwnie. Gdy kończymy ćwiczenia, sięgnijmy po owsiankę, owoce morza, kurczaka albo indyka, banana, jogurt naturalny, brązowy ryż, chleb razowy z makrelą, chudy twaróg. Poza tym nie zapominajmy, że wysiłek fizyczny… pobudzi nasz apetyt, a w końcu o to chodzi, prawda?

Co ze słodyczami?

Możemy je jeść, ale z umiarem. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) zaleca jedną słodką przekąskę w ciągu dnia – taką, która ma najwyżej 300 kcal. Objadanie się słodkościami szkodzi zdrowiu, bo może przyczynić się do rozwoju cukrzycy i innych schorzeń.

Anja Rubik

Przykładowy jadłospis na przytycie (za: dieta.pl):

Śniadanie: 4 łyżki musli z rodzynkami i orzechami, szklanka mleka, kromka ciemnego chleba z plastrem szynki, 6 rzodkiewek, szklanka herbaty lub kawy.

Drugie śniadanie: opakowanie twarożku wiejskiego z łyżką szczypiorku, duży pomidor, 2 kromki białego chleba, szklanka herbaty owocowej.

Obiad: szklanka zupy pomidorowej czystej z makaronem i natką, 3 ziemniaki z łyżką kopru, plaster pieczeni wołowej (150 g), surówka z marchwi, połowy selera, jabłka z łyżeczką oleju słonecznikowego, ogórek małosolny, szklanka kompotu z wiśni.

Podwieczorek: szklanka jogurtu naturalnego, szklanka malin mrożonych.

Kolacja: 2 jajka sadzone z łyżką szczypiorku, 2 kromki ciemnego chleba z masłem, surówka z pomidora, papryki, połowy cebuli, szklanka herbaty z cytryną.

W sumie: pięć posiłków, 2300 kcal.

Ewa Podsiadły-Natorska

Polecane wideo

Komentarze (24)
Ocena: 5 / 5
Anonim (Ocena: 5) 08.03.2015 21:57
Gdyby ktoś chciał w drugą stronę - schudnąć, to ja polecam od siebie acetomale. Tabletki odchudzające, które przyspieszają spalanie tłuszczy i w zdrowy sposób można zgubić około 5kg w ciągu miesiąca :)
odpowiedz
monia (Ocena: 5) 22.07.2014 19:33
ja nie lepiej 22 lata 170 cm wzrostu 40 kg dodam że urodziłam 2 dzieci a waga wciąż ta sama .
zobacz odpowiedzi (1)
sylwia (Ocena: 5) 03.04.2014 16:19
aha tak dobra super. moje BMI 16. to nie jest takie proste. pozdrawiam
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 26.03.2014 17:16
A metoda na kebaba ? Jadłam 3-4 razy w tyg, dużo słodyczy i generalnie bardzo duzo jedzenia (wiem że nie zdrowo ) i co? schudłam ! BMI :18 i ani drgnie do góry
odpowiedz
mhm (Ocena: 5) 26.03.2014 00:52
Nie poruszyliście najważniejszej kwestii, żeby przytyć, trzeba mieć naprawdę dużo pieniędzy na jedzenie, dlatego dziwię się osobom, które mają problemy, żeby stracić na wadze, przestać wydawać kasę na jedzenie i spożytkować ją w inny sposób. Proste. Jeżeli chodzi o tycie, to dzienny koszt jedzenia, tak jak mówicie, 5 posiłków dziennie, wynosi około 50 zł na osobę, jak nie więcej (owoce morza?!) tygodniowo robi się z tego nagle 350zł, przy studenckim życiu, nawet z partnerem, jak w moim przypadku jest to niemożliwe, miesięcznie musiałabym wydawać ponad 1400zł, co jest kuriozalne. Jeżeli jest się tak, jak ja osobą chudą z natury, od dziecka, przytycie to trudna sprawa szczególnie w aspekcie finansowym, najszybsza opcja, to zostanie w domu rodzinnym i wyjadanie lodówki rodzicom. ;) Przy mieszkaniu z chłopakiem, do tego studiowaniu, co wiąże się również z dużymi kosztami utrzymanie takiej diety, jaką sugerujecie jest niemożliwe. Ja natomiast, przytyłam w momencie kiedy zaczęłam jeść obiady w pełni bazujące na makaronach, można powiedzieć, że jedzenie codziennie spaghetti, bądź makaronu po chińsku poszło mi najbardziej w biodra, a zwłaszcza w pupę. Także jak najbardziej polecam jedzenie dużej ilości posiłków zawierających makaron, czy to z sosem pomidorowym, na świeżych pomidorach, czy nawet ze zwykłym fixem z knorra, ważne żeby dieta zawierała dużo węglowodanów, jednak nie prostych cukrów, jak w batonach. Od paru miesięcy jadam obiady, które jak się domyślam mają spokojnie po tysiąc kalorii lub więcej, (mięso, warzywa smażone, ryż, placek kukurydziany, śmietana, pasta z avocado, sałata, ser) Taka kombinacja naprawdę dużo daje, a przy tym jest stosunkowo zdrowa. Proponuję też dużo smażyć, tłuszcz, mimo że jest niezdrowy mi bardzo pomógł, a przy codziennym ruchu nie ma tak destrukcyjnego wpływu na organizm (wystarczy przejść się zamiast jechać tramwajem i problem z głowy) Dodatkowo dużo wody, owoców!
odpowiedz

Polecane dla Ciebie