Wakacyjna pogoda wreszcie daje o sobie znać. Po długiej i mroźnej zimie chętnie wystawiamy swoje ciała na słońce. Na szczęście mamy ku temu coraz więcej okazji, ale należy zachować umiar. I koniecznie się zabezpieczyć! Ochrony wymaga zarówno nasza skóra, jak i oczy. Silne promieniowanie UV może wywołać poparzenia, przebarwienia, przyczynić się do rozwoju nowotworu, a także negatywnie wpłynąć na nasz wzrok.
Słońce ma na nas najbardziej negatywny wpływ pomiędzy godziną 11 a 15. To właśnie wtedy promieniowanie jest największe. Nie oznacza to jednak, że w czasie urlopu należy zamknąć się w ciemnym pomieszczeniu i wychodzić na zewnątrz dopiero po zmroku. Wystarczy stosować dostępne w drogeriach i aptekach kremy, emulsje oraz olejki z wysokim filtrem, nosić nakrycie głowy, okulary przeciwsłoneczne, a także... zadbać o swoją dietę. Dzięki naukowcom wiemy, które produkty najlepiej chronią nas przed słońcem.
Z badań przeprowadzonych przez Brytyjskie Towarzystwo Dermatologiczne, opublikowanych przez „Daily Mail”, wynika że szczególnie zbawienny wpływ mają na nas pomidory, pomarańczowe warzywa i owoce, orzechy czy... czekolada!
Najlepsze zostawiamy na deser. Brytyjczycy odkryli, że doskonale wpływa na nas również czekolada. Koniecznie ta ciemna, z bardzo wysoką zawartością kakao. Wystarczy 20 gramów dziennie przez 3 miesiące, by móc przebywać na słońcu dwukrotnie dłużej, nie narażając się na skutki uboczne opalania. Uwaga! Nie oznacza to, że nie należy zachować ostrożności. Warto dodać również, że tradycyjna czekolada mleczna nie ma takich właściwości... Mimo wszystko, smacznego!
Kanapka lub sałatka z pomidorami to świetny sposób na zabezpieczenie skóry przed negatywnym wpływem promieni słonecznych. Wszystko dzięki zawartym w tym warzywie likopenie, przeciwutleniaczowi który sprawia, że jesteśmy bardziej odporni na promieniowanie UV. Wystarczy kilka plasterków pomidora dziennie, by skóra była o 33 proc. bardziej odporna na słońce.
Warto wzbogacić swoją dietę, dodając do sałatek np. oliwę z oliwek, awokado czy orzechy (oczywiście bez dodatku soli). Nie tylko zawierają witaminę E, ale wpływają również bezpośrednio na naszą skórę. Wzmacniają jej warstwy, które są najbardziej podatne na poparzenie. Przy okazji pozwalają na przyswajanie większych ilości likopenu i beta-karotenu, o których pisaliśmy nieco wcześniej.
Zbawienny wpływ mają na nas również pomarańczowe warzywa i owoce. Mamy na myśli nie tylko popularną marchewkę, ale także dynię piżmową, morelę, mango czy kantalupę (odmiana melona). Równie chętnie powinniśmy sięgać po przysmaki koloru zielonego – szpinak, rukiew czy brokuły. Wszystkie te warzywa i owoce bogate są w beta-karoten. Spożywane przez ok. 10 tygodni doskonale zabezpieczają naszą skórę. Przy okazji wpływają pozytywnie na płuca.
Świetnie radzą sobie również inne przeciwutleniacze – witamina C i E. Ich rola polega na neutralizowaniu wolnych rodników, które są efektem ubocznym także nadmiernego opalania. Witaminę C znajdziecie m.in. w pomarańczach, mandarynkach, kiwi czy truskawkach. Z kolei witamina E kryje się w awokado, oliwie z oliwek, oleju słonecznikowym czy migdałach. Z badania przeprowadzonego na grupie kilku tysięcy kobiet, wynika że im wyższy poziom tych witamin w organizmie, tym mniejsze ryzyko poparzeń słonecznych.
Po zdrowych posiłkach, które zaproponowaliśmy, przydałoby się czegoś napić. Najlepszym wyborem będą soki owocowe i warzywne oraz napoje typu smoothie (zmiksowane owoce). One także są bogate w zbawienne dla nas przeciwutleniacze. Nie należy zapomnieć o zielonej herbacie. Badania dowiodły, że jedna filiżanka tego napoju dziennie przez okres 3 miesięcy, to zwiększenie odporności skóry na szkodliwe działanie promieniowania słonecznego o przynajmniej 25 procent!