Z badań płyną smutne wnioski – aż 84 proc. Polek nie jest zadowolonych ze swojego wyglądu. Pokrywa się to z raportem Polskiego Towarzystwa Badań nad Otyłością, które dowiodło, że nadwaga i otyłość w naszym kraju dotyczą już ponad połowy kobiet i więcej niż 60 proc. mężczyzn. Z kolei badania TNS OBOP mówią, że Polki, które chcą schudnąć, zwykle przechodzą na dietę; aż 82 proc. z nich ogranicza jedzenie. Z jakim skutkiem? Same wiemy najlepiej. Na szczęście są inne sposoby, aby wyglądać i czuć się lepiej. Oto garść podpowiedzi.
To bardzo częsty błąd osób, które chcą zrzucić nadwagę – jedzą dwa, góra trzy posiłki, odmawiając sobie jedzenia. Tyle że taka taktyka jest bardzo niezdrowa i przy tym wyjątkowo nieskuteczna. Aby schudnąć, musisz jeść. Omijanie posiłków zrujnuje twój metabolizm i sprawi, że wrócisz do dawnej wagi – niewykluczone, że z nawiązką. To nie wszystko; gdy organizmowi będzie brakować kalorii, zacznie odkładać „zapasy”, o braku składników odżywczych nie wspominając. Podczas trawienia spalane są kalorie, które uwalniają energię – ta sprawia z kolei, że przestajesz być ociężała i zmęczona. Dlatego nigdy nie odmawiaj sobie śniadania, które naładuje twoje akumulatory na cały dzień, i staraj się jeść 5-6 posiłków dziennie.
Ataki obżarstwa drastycznie spowalniają metabolizm. Nie służy nam także jedzenie w pośpiechu, byle jak i byle gdzie. Jeśli zależy ci na zdrowiu i zgrabnej sylwetce, zacznij celebrować posiłki. Udowodniono, że aby się najeść, wystarczy długo przeżuwać pierwszych kilka kęsów. Dzięki takiej sztuczce twój mózg otrzyma sygnał, że żołądek jest już pełen. Poza tym jedzenie naprędce jest bardzo niezdrowe i może skończyć się przykrymi dolegliwościami, sprawia również, że połykasz więcej powietrza – stąd wzdęcia i nadmierne gazy. Ciesz się jedzeniem, smakuj je, starannie przeżuwaj, a wyjdzie ci to tylko na zdrowie.
Możesz to zrobić w wielu sytuacjach – w domu oddaj część swojej jajecznicy partnerowi, w pracy poczęstuj kanapką zapracowanego kolegę, w kawiarni podziel się ciastkiem z przyjaciółką. Jeśli często jesz w mieście, poproś o połowę porcji i pamiętaj, że nie musisz zjeść wszystkiego, co znalazło się na talerzu. Masz swoje ulubione ciasteczka? Zjedz dwa, a trzecie oddaj. Uważaj na promocje – nawet jeśli są korzystne, zastanów się, czy będziesz w stanie zjeść obiad z dwóch dań. I nie przechowuj przekąsek po szafkach. Staraj się unikać pokus.
Ewa Podsiadły-Natorska
Zobacz także:
Możesz dać sobie z nim radę!
Dlaczego warto pić zieloną herbatę?
Poznaj szereg jej zalet.
Większość Polaków je dania nijakie, jasno-brązowe, w których dominuje kawał mięsa i fura ziemniaków. Tymczasem siła tkwi… w kolorze. Chodzi o to, aby na twoim talerzu znalazła się cała gama świeżych warzyw. Taka żywieniowa „tęcza” pełna marchewek, buraków, brokułów, pomidorów, papryki, kalafiora, cebuli czy selera zapewni ci zdrowy posiłek. Dodaj do tego również trochę owoców. Przekonasz się, że im bardziej kolorowy będzie twój talerz, tym zdrowszy się okaże. I jeszcze jeden trik– aby jeść mniej, podawaj posiłki na niewielkich, ciemnych talerzach. Jedzenie wydaje się wtedy mniej apetyczne, poza tym tak podane posiłki wyglądają na większe niż są w rzeczywistości.
Jedzenie bez przypraw nie tylko gorzej smakuje, ale jest również znacznie mniej zdrowe. Warto sięgnąć zwłaszcza po te, które podkręcają metabolizm – imbir, chili, pieprz kajeński czy guaranę. Bardzo dobre efekty da również przyprawianie posiłków rozmarynem, koperkiem, pietruszką, majerankiem, miętą, bazylią, kminkiem, jałowcem czy gałką muszkatołową. Z kolei na liście ziół, które korzystnie wpływają na przemianę materii, redukują tkankę tłuszczową i usprawniają pracę jelit, jest łopian, szałwia lekarska, mniszek pospolity, pokrzywa czy krwawnik pospolity. Zrezygnuj natomiast z kalorycznych dressingów i majonezu.
Zrobisz bardzo dobrze dla swojej sylwetki, zdrowia i samopoczucia, jeśli zrezygnujesz z pszennych produktów i postawisz na te z pełnego ziarna. Pełnoziarnisty chleb czy makaron nie tylko są bardzo zdrowe, ale również smaczne. Przede wszystkim zawierają więcej naturalnych składników takich jak witaminy, cenny błonnik czy pierwiastki (magnez, cynk, fosfor, niacynę, kwas foliowy, żelazo), nie ma w nich także konserwantów czy różnych sztucznych składników, które zazwyczaj obecne są w napompowanych, spulchnionych bochenkach chleba czy bułkach.
To trik podobny do zamiany produktów pszennych na te z pełnego ziarna. Rezygnując z wysokotłuszczowego nabiału i stawiając na ten niskotłuszczowy, w prosty sposób „uzdrowisz” swoje posiłki. Twój ulubiony jogurt, twarożek, śmietana czy mleko okażą się znacznie zdrowsze (i przyjazne sylwetce), jeśli będą miały nie więcej niż 2 proc. tłuszczu. Z badań wynika, że spożywanie produktów niskotłuszczowych albo odtłuszczonych zmniejsza spożycie kalorii aż o 35 proc. Również mleko dodawane do kawy czy herbaty (gdy przygotowujesz bawarkę) powinno być chude.