Śniadanie to doskonały początek dnia. Świeże musli albo jajecznica na maśle o poranku to nie tylko zdrowy nawyk, ale i ogromna przyjemność – idealna na przebudzenie i poprawę nastroju. Jeśli chcesz, aby śniadanie dostarczyło ci wielu doznań smakowych, a przy okazji było źródłem cennych substancji odżywczych oraz energii na cały dzień, nie zapomnij o zastosowaniu się do kilku zasad…
Jeśli się nie odchudzasz…
Możesz sobie pozwolić na naprawdę wiele! Angielskie śniadanie z jajkiem sadzonym i bekonem w roli głównej? A może francuskie croissanty i wiśniowa konfitura? Wszystko zależy od twoich upodobań, bo tuż po przebudzeniu (a już szczególnie, gdy czeka cię intensywny dzień) nie musisz liczyć kalorii. Pamiętaj tylko, aby pierwszy posiłek w ciągu dnia był zróżnicowany i obfity w witaminy (owoce, warzywa), wapno (ser, jogurt, mleko), a przede wszystkim w węglowodany złożone (chleb razowy, płatki owsiane). I jeszcze jedno – jeśli myślałaś, że rano możesz bez wyrzutów sumienia opychać się kupioną w biegu drożdżówką albo pączkiem, to niestety musimy cię rozczarować! Kanapka z chudą wędliną, jajko na miękko albo sałatka warzywna nasycą cię bardziej niż słodka bułka, a dodatkowo twój organizm znacznie szybciej (i łatwiej!) spali.
Jeśli jesteś na diecie…
Pod żadnym pozorem nie rezygnuj ze śniadania, inaczej istnieje spore ryzyko, że wieczorem rzucisz się na lodówkę i będziesz jeść tak długo aż… pękniesz. Wygłodzony organizm potrzebuje więcej kalorii, aby nadrobić zaległości, bo przez cały dzień do ośrodka sytości nie docierały żadne informacje. Kiedy wieczorem w końcu zaczynasz jeść, twój żołądek mówi dość dopiero, gdy jest pełen aż po brzegi. Dodatkowo, gdy jesz dużo i szybko, trzustka nie nadąża z wydzielaniem insuliny, która przetworzyłaby cukier na energię, a w efekcie zaczyna ci się odkładać tłuszcz. Chcesz tego uniknąć? Jedz małe porcje, ale zadbaj o to, aby dostarczyły ci wystarczająco dużo kalorii. Dlatego możesz sobie pozwolić na mały omlet z dżemem, musli z dwiema garściami orzechów albo razową bułeczkę z miodem. Pycha!
Jeśli późno wstajesz…
Zapomnij o zasadzie z punktu pierwszego, że wszystko ci wolno. Niestety, im później się budzisz, tym mniej kaloryczne powinno być twoje śniadanie. Wyjątek: gdy wstajesz po megaimprezie i masz wrażenie, że to ostatni dzień twojego życia. Wtedy jedynym ratunkiem będzie dla ciebie solidna porcja jajecznicy, butelka kefiru i tabliczka czekolady… :)
Gabriela Mostowicz-Zamenhoff
Zobacz także:
5 pułapek niezdrowego odżywiania
Wakacje są doskonałą okazją do zmiany złych nawyków żywieniowych. Jak to zrobić?
Żar leje się z nieba, a jedzenie jest ostatnią rzeczą, o której marzysz? Sprawdź, co jeść podczas upałów.