Prawie połowa Polaków utyła w pandemii. Różnica na wadze jest naprawdę znacząca

Konsekwencje dodatkowych kilogramów mogą być o wiele poważniejsze niż zaokrąglona sylwetka.
Prawie połowa Polaków utyła w pandemii. Różnica na wadze jest naprawdę znacząca
Fot. Pexels.com
11.04.2021

Przed pandemią koronawirusa, kiedy wyjście z domu było czymś zupełnie oczywistym i normalnym wiele osób regularnie stawiało na ruch na świeżym powietrzu albo ćwiczenia na siłowni. Jogging, rower, rolki, zajęcia fitness – dla wielu z nas taka aktywność parę razy w tygodniu była naturalną częścią życia. 

Zobacz również: Dietetycy policzyli, ile kromek chleba można zjeść dziennie, żeby nie przytyć

Oczywiście w związku z pandemią i lockdownem wszystko się zmieniło. Kluby fitness zostały zamknięte, w związku z czym musieliśmy zawiesić swoje karnety albo zupełnie z nich rezygnować. Niektórzy postawili na ćwiczenia w domu, ale nie każdy był w stanie znaleźć do tego motywację. W nasze życie wkradła się stagnacja. 

A to zaczęło szybko przynosić niepożądane efekty w postaci dodatkowych kilogramów i zaokrąglonej sylwetki. Naukowcy poinformowali ile kilogramów w czasie pandemii przybrał przeciętny Polak. Ta liczba jest o wiele większa niż mogłoby się wydawać. 

Koronawirus. Obliczono, ile Polacy przytyli podczas pandemii

Badanie na temat wpływu pandemii na aktywność fizyczną i wagę Polaków zostało przeprowadzone przez IPSOS. Z raportu zatytułowanego “COVID 365+” wynika, że prawie połowa z nas, bo aż 42 proc. przybrało na wadze średnio 5,7 kg, informuje serwis naukawpolsce.pap.pl. 

Dodatkowe kilogramy mają przede wszystkim związek ze znacznym ograniczeniem aktywności fizycznej. Z badania przeprowadzonego podczas pierwszego lockdownu, który miał miejsce ubiegłej wiosny wynika, że aż 43 proc. Polaków zmniejszyło liczbę treningów. Główną przyczyną tego stanu rzeczy było zamknięcie obiektów sportowych, takich jak siłownie, kluby fitness i pływalnie. 

Niewielka aktywność fizyczna i siedzący tryb życia to nie tylko przybieranie na wadze, ale także większe ryzyko ciężkiego przebiegu choroby w przypadku zakażenia koronawirusem. 

Nadwaga i otyłość są jednymi z wiodących czynników zwiększających ryzyko ciężkiego przebiegu COVID-19. Potwierdzają to liczne badania naukowe przeprowadzone na przestrzeni ostatnich miesięcy 

- komentował dr hab. Ernest Kuchar, specjalista w dziedzinie chorób zakaźnych i medycyny sportowej Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.  

Dr Kuchar zaznacza, że dziś co trzeci Polak podejmuje aktywność fizyczną rzadziej niż raz w miesiącu 

Gdy doliczymy do tego godziny spędzone w pozycji siedzącej oraz niewłaściwą dietę i częste podjadanie niezdrowych przekąsek – mamy gotowy przepis na rozwój cukrzycy lub chorób układu krążenia, czyli tzw. schorzeń cywilizacyjnych, które obok pandemii COVID-19, pozostają najważniejszym problemem zdrowotnym i główną przyczyną zgonów. 

Zobacz również: Ten zwyczaj zwiększa ryzyko otyłości aż o 74 proc. Wielu z nas robi tak każdego dnia

Polecane wideo

Schudli tak bardzo, że dziś wyglądają jak zupełnie inne osoby. 20 najlepszych metamorfoz (CZĘŚĆ 1)
Schudli tak bardzo, że dziś wyglądają jak zupełnie inne osoby. 20 najlepszych metamorfoz (CZĘŚĆ 1) - zdjęcie 1
Komentarze (13)
Ocena: 5 / 5
gość (Ocena: 5) 02.05.2021 18:20
O tak, to prawda. Sama 5 kilogramów przybrałam. Teraz już tylko pije niegazowaną cisowainkę i jem zdrowe posiłki, a nie jak wcześniej fast foody i słone przekąski.
odpowiedz
Mała Mi (Ocena: 5) 13.04.2021 19:35
U mnie też by się skończyło nadprogramowymi kilogramami, ale zmieniłam dietę, więcej warzyw plus herbatki ziołowe np. po herbatce super linia z fito apteki kilogramy poszły mi pięknie w dół, a bardzo smakowita jest, jesli się chce to można zawalczyć o smukłą sylwetkę w pandemii
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 13.04.2021 09:30
jak schudnąć? moja odpowiedź jest taka, warto stosować do diety suplement figurenaSlim. Są to tabletki na odchudzanie które faktycznie działają. Mi pomogły schudnąć 12kg wieć i każdej pomogą, ale pamietajcie o diecie.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 12.04.2021 00:01
A u mnie wręcz przeciwnie. Schudłam z 10 kg po porodzie w październiku i nie mogę wrócić do poprzedniej wagi, chociaż powinnam, bo aktualnie przy 179cm wzrostu mam 45kg na wadze. Nigdy nie czułam potrzeby jedzenia, ale ciągnie mnie do fast foodów, i właśnie przez pandemię to ograniczyłam. W sensie, jak widywałam się ze znajomymi często, to było normalne, że szliśmy do jakiegoś mcdonalds'a czy kfc i robiliśmy takie zamówienia, że serio każdy był pełny do granic możliwości, a teraz siedzę w domu i nawet nie mam potrzeby gotować nie wiadomo czego i nie wiadomo ile, właściwie to nawet jestem w stanie przeżyć na np.dwóch kanapkach w ciągu dnia i wcale nie czuje przez to głodu. Dosłownie musiałabym się zapychać na siłę, żeby waga wzrosła.
zobacz odpowiedzi (4)
Katarzyna (Ocena: 5) 11.04.2021 22:03
Najbardziej widać to po dzieciach. Takie małe grubaski się zrobiły.
odpowiedz

Polecane dla Ciebie