Odchudzanie nie jest prostą sprawą i nie chodzi wyłącznie o to, że wymaga ogromnej dyscypliny oraz samozaparcia. Metod jest mnóstwo, a laikowi trudno ocenić, która okaże się najbardziej skuteczna. Dieta, ćwiczenia, suplementy, zabiegi i można tak jeszcze długo wymieniać. Co wybrać? Wyniki najnowszych badań nie pozostawiają wątpliwości.
Zobacz również: Trener nigdy Ci tego nie powie. Istnieje 5 sposobów, by schudnąć BEZ ćwiczeń
Nie od dziś wiadomo, że sen odgrywa bardzo ważną rolę w naszym życiu. Pozwala odpocząć, ale także zregenerować ciało. Wpływa na psychikę oraz kondycję fizyczną. A teraz okazuje się, że ma spory udział w zrzucaniu zbędnych kilogramów. Eksperci są zgodni - wystarczy nawet godzina snu więcej, niż do tej pory, a efekty będą szybciej widoczne.
To nie przypadek, bo w czasie wypoczynku w naszym ciele dzieją się bardzo ciekawe rzeczy.
Naukowcy z Uniwersytetu Chicagowskiego przeprowadzili eksperyment, do którego zaangażowali 11 osób. Badanie podzielono na dwa etapy, a każdy z nich trwał 6 dni. W tym czasie wolontariuszom pozwolono spać najpierw tylko 4 godziny w nocy, a później aż 12.
Okazało się, że kiedy śpimy za krótko, w organizmie spada poziom leptyny, a wzrasta greliny. Gdy porządnie wypoczniemy - sytuacja jest odwrotna. Te tajemnicze substancje to nic innego, ale tzw. hormony głodu. Grelina wysyła do mózgu sygnał, że żołądek jest pusty i czas coś zjeść. Leptyna uaktywnia się, gdy jesteśmy najedzeni.
Wynika z tego jednoznacznie, że niedobór snu odpowiada za zwiększony apetyt. Im dłużej czasu spędzimy w łóżku, tym mniejsza skłonność do podjadania.
Zobacz również: 10 sposobów na TURBOodchudzanie. Nie da się zrobić tego szybciej
Osoby niewyspane zdecydowanie częściej sięgają po słodkie i słone przekąski, co wcześniej udowodnił podobny eksperyment zrealizowany w Japonii. Tam przebadano dzieci w wieku 6-7 lat i wyniki okazały się identyczne - uczestnicy śpiący 8-9 godzin na dobę mieli większą nadwagę, niż ci, którzy spędzają w łóżku 1-2 godziny dłużej.
Skąd taka zależność? Nie chodzi wyłącznie o gospodarkę hormonalną. Niektórzy eksperci podejrzewają, że długie wieczory sprzyjają przejadaniu się. Siedząc do późna przed telewizorem lub komputerem odruchowo sięgamy po coś zazwyczaj mało zdrowego. Jesteśmy też mniej aktywni fizycznie, by gdyby było inaczej - organizm domagałby się snu znacznie wcześniej.
Wszystko wskazuje więc na to, że warto położyć się przynajmniej godzinę wcześniej, niż zwykle. To nie przejaw lenistwa, ale troski o dobrą formę.
Zobacz również: Tyjemy nie tylko od złej diety, ale także przez coś, co jest w mieszkaniu każdej z nas!