Elle Goodall pochodzi z Australii i zawsze walczyła z nadwagą, a potem z otyłością. Kobieta była uzależniona od śmieciowego jedzenia i słodyczy, jej aktywność fizyczna była zerowa. To przełożyło się na problemy zdrowotne. Elle zaczęła chorować na cukrzycę, cierpiała też na bezdech senny i inne dolegliwości związane z tuszą. Nawet najprostsze codzienne czynności sprawiały jej problem. “Nie było mowy, abym zawiązała buty, usiadła na podłodze czy podrapała się po plecach” - wspomina Australijka.
Zobacz również: „Tak, jestem gruba. Ale będę nosić to, na co mam ochotę!” - historia Agnieszki
W krytycznym momencie Elle ważyła aż 184 kg! Wtedy usłyszała od lekarza, że jeśli nie zmieni nic w swoim stylu życia, nie dożyje 36. urodzin. Te słowa wstrząsnęły kobietą. Goodall podjęła decyzję o operacji zmniejszenia żołądka. Ale to nie wszystko. Gdy tylko wydobrzała, postanowiła dalej walczyć o siebie i wykorzystać szansę, jaką dostała. Zaczęła regularnie uprawiać sport. “Cztery tygodnie później - bum! Byłam na bieżni! I tak się wszystko zaczęło. Marzył mi się triathlon i wcale nie miałam zamiaru się poddać” - pisała Goodall na Facebooku.
Zobacz również: Ludzie nazywali je POTWORAMI. Drastycznie schudły i okazało się, że... są piękne!
Dzięki aktywności fizycznej Elle schudła już 70 kg - teraz jej waga oscyluje w okolicach 115 kg, ale Australijka nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa. Na bieżąco zamieszcza efekty swojej spektakularnej przemiany w mediach społecznościowych. Prowadzi konto na Instagramie o nazwie Elle’s Journey To Good Health, gdzie obserwuje ją ponad 21 tys. fanów, dla których jest prawdziwą inspiracją. Ciężki wysiłek się opłacił, i spełniło się jedno z największych marzeń kobiety - została ambasadorką Ironmana!
Zobacz jej imponującą metamorfozę!