Aby pięknie wyglądać, Polki coraz częściej decydują się na ryzykowne zabiegi. Korzystając z dobrodziejstw medycyny estetycznej, nie zwracają uwagi na swoje bezpieczeństwo. Poddają się zabiegom w miejscach zupełnie do tego nieprzystosowanych. Korzystają z preparatów, które nie mają potwierdzonego działania (np. złote nici). Kuszą je wielkie szyldy z napisem "botoks express w 10 minut". Na popularności zyskują również tzw. botoks party – damskie imprezy, podczas których wszystkie uczestniczki wstrzykują sobie botoks i kwas hialuronowy.
Niestety, wszystkie te działania, odbywają się zgodnie z prawem, które nie precyzuje, kto może wykonywać takie zabiegi. Swoje usługi z zakresu medycyny estetycznej proponują już nawet dentyści! Lekarze różnych specjalizacji chcą zarobić, bo Polki wydają na poprawianie swojej urody już 4 mld zł rocznie.
Ministerstwo Zdrowia nie opracowało jeszcze przepisów, które zapewniałyby bezpieczeństwo osobom korzystającym z tego rodzaju zabiegów. Dobrym rozwiązaniem byłoby wprowadzenie certyfikatów, którymi lekarze mogliby uwiarygodnić swoje umiejętności.
Odpowiedź na pytanie, dlaczego kobiety poprawiają sobie urodę, jest bardzo prosta. Chcemy zawsze czuć się piękne, chcemy wzbudzać pożądanie wśród mężczyzn i zazdrość w oczach koleżanek. Jednak czy warto od razu kłaść się pod skalpel i niszczyć swój organizm wstrzykując sobie chemię? Może wreszcie powinnyśmy uwierzyć w naturalne piękno, które drzemie przecież w każdej z nas...
Karina Hefner
Zobacz także:
NOWOŚĆ: Bielizna powiększająca penisa i męskie pośladki!
Coraz więcej firm oferuje bieliznę ze specjalnymi, powiększającymi wkładkami.
Trzecia płeć: SHEMALES - Kobiety w męskim ciele
Na pewno już nie raz słyszałaś to słowo. I pewnie wciąż brzmi dla ciebie tajemniczo. Kim jest shemale?