Marka już nie ma. Bagatelizował wszystkie objawy choroby, umarł w samotności

Z każdym tygodniem czuł się coraz słabszy, a objawy choroby nasilały się.
Marka już nie ma. Bagatelizował wszystkie objawy choroby, umarł w samotności
Fot. Pexels
02.07.2025

Lubił wędkować. Z niewielkiej podżywieckiej wioski najczęściej motorowerem wybierał się na ryby nad Jezioro Międzybrodzkie albo trochę dalej, do Malca. Sumy, karpie, czasem pstrąg z górskiej rzeki – na emeryturze Marek się nie nudził, choć został sam po śmierci żony. Odchodziła krótko, ale boleśnie — cierpiała na raka trzustki. Dzieci wyjechały na studia do Krakowa i już nie wróciły w rodzinne strony, angażując się zawodowo w pracę w dużych korporacjach. Czy zaniedbały ojca? A może on nie chciał ich zainteresowania? Mężczyzna zmarł z powodu powikłań nieleczonej cukrzycy. Jego dramatyczną historię w Światowy Dzień Walki z Cukrzycą przytacza dziennikarka serwisu Medonet.

Zobacz także: Polski astronauta w kosmosie. Lekarz Sławosza Uznańskiego: tak, będzie to bolesne

Czym grozi nieleczona cukrzyca?

Marek nigdy nie ufał lekarzom. Uważał, że są przemądrzali i często diagnozują choroby, których pacjent nie ma, przez co trzeba przyjmować kosztowne leki. Dla niego prawdziwa choroba zaczynała się dopiero wtedy, gdy nie był w stanie wstać z łóżka. W ten sposób wychowywał też swoje dzieci, a wizyty w przychodni były dla rodziny ostatecznością.

Jego żona Hania zmarła szybko na raka trzustki, który przez długi czas rozwijał się bezobjawowo. Po jej śmierci Marek został sam, a dzieci, które wyjechały na studia i rozpoczęły pracę w dużych firmach, kontaktowały się z nim coraz rzadziej. On sam nie korzystał z telefonu komórkowego, nie czytał wiadomości od dzieci i coraz bardziej zamykał się w sobie.

Zaniedbanie zdrowia i samotność

Początkowe objawy cukrzycy typu 2, takie jak senność, wzmożone pragnienie czy częste oddawanie moczu, Marek tłumaczył sobie na swój sposób. Uważał, że problemy z gojeniem się ran wynikają z "rzadkiej krwi", a żylaki odziedziczył po ojcu. Z czasem coraz trudniej było mu wykonywać codzienne czynności, a relacje z dziećmi stawały się coraz bardziej napięte.

Pracował fizycznie w bielskim Fiacie, a jego żona dorabiała jako sprzątaczka. Po jej śmierci Marek został całkowicie sam. Nie potrafił zadbać o dom, nie gotował urozmaiconych posiłków, a większość czasu spędzał przed telewizorem lub na rybach. Jego dieta była monotonna, oparta głównie na chlebie, margarynie, konserwach i słodkich napojach, które kupował na Słowacji.

Z biegiem czasu Marek coraz bardziej się zaniedbywał. Przestał dbać o porządek, rzadko sprzątał, a koledzy z wędkowania odwiedzali go coraz rzadziej. Pojawiły się problemy ze stopą — obrzęk, mrowienie i owrzodzenia, które ignorował. Z każdym tygodniem czuł się coraz słabszy, a objawy choroby nasilały się.

Dramatyczny finał zaniedbanej cukrzycy

W końcu Marek został znaleziony nieprzytomny przez znajomych, którzy nie mogli się z nim skontaktować. W szpitalu lekarze usunęli larwy muchy z jego owrzodzonej stopy, a kilka tygodni później konieczna była amputacja. Organizm nie wytrzymał rekonwalescencji po operacji i Marek zmarł niedługo przed siedemdziesiątymi urodzinami. W karcie zgonu wpisano udar, jednak przez lata to cukrzyca powoli wyniszczała jego organizm.

Cukrzyca typu 2 rozwija się często bez wyraźnych objawów, a jej symptomy, takie jak wzmożone pragnienie, suchość w ustach, częste oddawanie moczu, spadek masy ciała, osłabienie, infekcje skórne czy zaburzenia widzenia, pojawiają się przy wysokim poziomie glukozy we krwi. Marek przez lata ignorował te sygnały, tłumacząc je sobie na różne sposoby, aż było za późno na skuteczną pomoc.

Cukrzyca — cicha epidemia XXI wieku

Medonet zwraca uwagę: cukrzyca jest uznawana za jedną z najpoważniejszych chorób cywilizacyjnych naszych czasów. Rozwija się powoli i może dotknąć osoby w każdym wieku. Według Międzynarodowej Federacji Diabetologicznej w 2021 r. na świecie żyło 537 mln dorosłych z cukrzycą, a prognozy wskazują, że do 2030 r. liczba ta wzrośnie do 643 mln, a do 2045 r. do 783 mln. Ponad połowa chorych nie jest świadoma swojej choroby.

W Polsce sytuacja również jest poważna. W 2022 r. z usług publicznej służby zdrowia skorzystało 3,1 mln osób z cukrzycą, podczas gdy w 2017 r. było ich 2,7 mln. Prognozy wskazują, że w 2030 r. liczba chorych może sięgnąć 4,2 mln. Ministerstwo Zdrowia podkreśla, że dodatkowo około 25 proc. osób z cukrzycą nie jest zdiagnozowanych i nie leczy się.

Otyłość i powikłania — główne zagrożenia

Specjaliści podkreślają, że cukrzyca typu 2 jest w dużej mierze związana z otyłością. Prof. Piotr Rozentryt, kardiolog i nefrolog ze Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu, zwraca uwagę, że to powikłania cukrzycy, a nie sama choroba, są najczęstszą przyczyną zgonów wśród diabetyków. — Osoby chorujące na cukrzycę typu 2 rzadko umierają z powodu samej choroby. Głównym zagrożeniem są powikłania, takie jak choroba wieńcowa, która prowadzi do zawałów serca i niewydolności serca – wyjaśnia.

Jednym z najpoważniejszych powikłań jest przewlekła choroba nerek, która dotyka aż 45 proc. chorych. Prof. Rozentryt podkreśla, że niewydolność nerek często prowadzi do śmierci pacjentów, zanim dojdzie do zaawansowanego stadium mocznicy, ponieważ większość chorych umiera wcześniej z przyczyn sercowo-naczyniowych.

Zobacz także: Usłyszała, że jest za młoda na raka. Potem przekazali jej szokującą diagnozę

Cukrzyca typu 2 skraca życie nawet o 12 lat

Dane Europejskiego Towarzystwa Diabetologicznego wskazują, że źle leczona cukrzyca typu 2 może skrócić życie pacjenta nawet o 12 lat. Powikłania sercowo-naczyniowe odpowiadają za 60 proc. zgonów wśród osób z tą chorobą.

Eksperci apelują o zwiększenie świadomości zarówno wśród lekarzy, jak i pacjentów oraz o inwestowanie w nowoczesne terapie już na wczesnym etapie choroby. Bez odpowiednich działań cukrzyca stanie się jednym z największych wyzwań zdrowotnych w Polsce.

Objawy cukrzycy to pragnienie, suchość ust, częste oddawanie moczu, spadek masy ciała, osłabienie, infekcje skórne, zaburzenia widzenia. Pojawiają się przy znacznie podwyższonych wskaźnikach glukozy we krwi rzędu 250-300 mg proc.

Cukrzyca jest chorobą podstępną. Początkowo nie boli. Do narastającego stopniowo cukru we krwi organizm się przyzwyczaja. Jeśli pacjent zignoruje pierwsze, czasami dyskretne objawy choroby takie jak osłabienie, wzmożone pragnienie czy wielomocz może przez nawet wiele lat nie leczyć tej choroby — ostrzegała w rozmowie z Medonetem diabetolog dr n. med. Elżbieta Wójcik-Sosnowska z Grupy LUX MED. Całą rozmowę z lekarką przeczytasz tutaj: Takie są skutki zaniedbanej cukrzycy. Lekarz: Polacy zgłaszają się za późno.

Przeczytaj cały tekst.

„To ona powinna wygrać!”. Widzowie mieli inną faworytkę w konkursie Miss Polonia 2025
„To ona powinna wygrać!”. Widzowie mieli inną faworytkę w konkursie Miss Polonia 2025 - zdjęcie 1
Komentarze
Ocena: 5 / 5
Polecane dla Ciebie