W świecie, w którym wszyscy narzekamy na brak czasu, każda minuta odpoczynku ma znaczenie. Wbrew pozorom nie potrzebujemy godzinnej medytacji czy tygodniowego urlopu, aby poczuć przypływ sił.
Zobacz więcej: Siła w delikatności. Jak kobiety przepracowują trudne doświadczenia?
Kluczem do szybkiej regeneracji jest mikroreset. To chwila na złapanie oddechu, odzyskanie koncentracji i powrót do działania z nową energią.
Warto zacząć od praktyki świadomego oddechu, która polega na głębokim wdechu, zatrzymaniu powietrza na 4 sekundy, a następnie powolnym wypuszczeniu ustami. Czynność należy powtórzyć 5 razy. Tyle wystarczy, by uspokoić nerwy i zredukować napięcie.
Dla osób, które lubią przebywać na łonie natury, ale w danej chwili nie mają takiej możliwości, dobrym rozwiązaniem może okazać się wędrówka myślami do miejsca, które nas odstresowuje. Może to być las, łąka, góry czy nadmorska plaża. Ważne, aby chociaż na chwilę uciec myślami od problemów i zmartwień.
Aby zresetować swój umysł i uniknąć przebodźcowania, warto zrobić ekspresową drzemkę. Zamknięcie oczu na kilka minut, pozwoli na szybki odpoczynek dla zmysłów i całego ciała.
Napięć w ciele pozbędziemy się również stosując masaż punktowy. Polega on na uciskaniu miejsc, dzięki którym poczujemy ulgę. Do nich zaliczyć należy skronie i kark. W ten sposób szybko rozluźnimy nasze mięśnie.
Czując natłok myśli, dobrze jest pozwolić sobie na krótki moment odpoczynku bez telefonu i innych zbędnych urządzeń. W tym czasie możemy na przykład poobserwować świat za oknem.
W przywróceniu równowagi pomocne będą także szybkie ćwiczenia rozluźniające i rozciągające ciało.
Zobacz więcej: Lotek ujawnia jak schudł ponad 50 kilogramów: „Miałem taką grę ze swoim żołądkiem”
Warto więc zadbać o mikroodpoczynek, zanim organizm całkowicie odmówi nam posłuszeństwa.