20 listopada odbył się I Kongres Zdrowia Medonet. Jednym z poruszanych tematów podczas paneli było stosowanie przez Polaków tabletek przeciwbólowych, a właściwie ich nadużywanie. - Reklama co do zasady ma przedstawić produkt w pozytywnym świetle i przekonać nas, że mówimy o leku absolutnie bezpiecznym - powiedział podczas spotkania Marek Tomków, prezes Naczelnej Rady Aptekarskiej. Według niego to właśnie powoduje, że "pacjenci wierzą, iż przy każdym, nawet najdrobniejszym bólu, nie ma potrzeby dociekać jego przyczyny - wystarczy sięgnąć po tabletkę".
Zobacz także: 3 nowe fakty o nowotworze piersi
Kolejnym czynnikiem sprzyjającym nadmiernemu stosowaniu dostępnych bez recepty leków przeciwbólowych jest ich szeroka dostępność. "Tabletki na ból" można nabyć nie tylko w aptekach, ale również w sklepach spożywczych czy supermarketach. Co więcej, często przechowuje się je w niewłaściwych warunkach. - Ministerstwo Zdrowia mówi o ponad 300 tys. miejsc, których te leki są dostępne, tymczasem aptek mamy 12 tys. - skomentował prezes NRA podczas I Kongresu Zdrowia Medonet.
- Koleżanka opowiedziała mi kiedyś pewną anegdotę. Stojąc w jednym z supermarketów, widziała lek przeciwbólowy przy wszystkich 16 kasach. Tego akurat dnia wszystkie kasjerki miały promować ten środek. I kiedy znajoma ta głośno powiedziała, że nie powinno się każdemu tego proponować, nie spotkała się z pozytywną reakcją tych pań - podsumował.
Więcej przeczytasz tutaj.