Medycyna estetyczna od zawsze zbudza wiele emocji. Dlaczego? Głównie ze względu na to, że stałe bywalczynie tego typu gabinetów, z czasem przestają przypominać swoją naturalną wersję. W efekcie też wiele kobiet (choć nie tylko) traci swój wyjątkowy wygląd i z twarzy przypomina inne kobiety – panie, które jak i one korzystają ze specjalistycznych zabiegów urodowych.
Okazuje się jednak, że medycyna estetyczna może niedługo tracić na popularności. A jej miejsce ma zająć medycyna longevity, o czym niedawno pisał Krzysztof Gojdź, polski lekarz, który dba o urodę mieszkanek Hollywood.
Już niedługo sprzedaję swój biznes i skupiam się na nowym projekcie medialnym, medycynie longevity i tylko na prywatnych klientkach i gwiazdach Hollywood – napisał na Instagramie.
Przeczytaj też: Skóra zdradza Twój stan zdrowia. O jakich chorobach mogą świadczyć zmiany skórne?
Czym jest medycyna longevity? Chodzi o medycynę długowieczności. Zamiast „naprawiać szkody”, które na skórze wyrządził czas, te zabiegi mają opóźniać procesy starzenia. Działania z tego zakresu mają być dopasowywane indywidualnie do potrzeb organizmu.
Medycyna długowieczności łączy najlepsze praktyki z różnych dziedzin i wykorzystuje najnowocześniejsze innowacje, takie jak głębokie uczenie się i sztuczna inteligencja, do oceny wieku biologicznego pacjenta. Lekarze zajmujący się długowiecznością szukają sposobów na zmniejszenie rozbieżności pomiędzy aktualnymi parametrami (aktualnym wiekiem biologicznym) a parametrami optymalnej maksymalnej wydolności fizycznej (idealnym wiekiem biologicznym, przewidywanym przez głębokie uczenie) – można przeczytać w „The Lancet”, naukowym czasopiśmie medycznym.
Źródło: Radio Zet
Przeczytaj też: Ile godzin w ciągu dnia powinno się leżeć, a ile stać? Naukowcy dokładnie to policzyli
Wyświetl ten post na Instagramie