Pragnienie zachowania wiecznie młodej skóry zaczyna pojawiać się w coraz młodszych głowach. Jest to jednak o tyle niebezpieczne, że już nastolatki zaczynają sięgać po kremy przeciwzmarszczkowe. Problem taki zauważyli Szwedzi. Jak na niego zareagowali? W pewnych sieciach aptek wprowadzono… zakaz sprzedaży określonych produktów pielęgnacyjnych osobom poniżej 15. roku życia. Słusznie?
Przeczytaj też: Niedoskonałości skóry twarzy: przebarwienia, zaskórniki, przetłuszczanie się cery. Jakie kosmetyki wybierać?
Czy stosowanie kremów przeciwzmarszczkowych od młodości rzeczywiście ma szansę opóźnić proces starzenia skóry? Nic z tych rzeczy. Używanie tego typu produktów nie tylko nie przyniesie pożądanego efektu, lecz także może doprowadzić do podrażnień i alergii młodej cery. W związku z tym dwie szwedzkie sieci aptek ( Apoteket i Apotek Hjartat) zdecydowały się wprowadzić zakaz sprzedaży kosmetyków zwierających w składzie między innymi kwasy AHA czy witaminę A klientom poniżej 15. roku życia.
Przeczytaj też: Trend food make-up z TikToka właśnie osiągnął szczyt popularności. Wyjaśniamy, czym jest
Skąd w ogóle narodziły się w młodych głowach pomysły używania takich preparatów? Odpowiedzialny jest za to Tik-Tok. Na platformie tej promowano bowiem „prewencyjne” stosowanie takich produktów. Zresztą wyniki sprzedaży rzeczywiście potwierdzały taki trend wśród nieletnich.
Co ciekawe, problem wydaje się być na tyle duży, że marka MANTLE także postanowiła zakazać sprzedaży kosmetyków anti-age niepełnoletnim. W konsekwencji firma ma nie tylko takie zasady wprowadzić na własnych kanałach sprzedażowych, lecz także chce wycofać się z drogerii, które nie nie mają zamiaru wprowadzać podobnych rozwiązań.
Przeczytaj też: Kosmetyki inspirowane naturą: najlepsze produkty z naturalnymi składnikami!
