Mijają kolejne miesiące z pandemią koronawirusa w tle. Aktualnie za największą liczbę zakażeń jest odpowiedzialny wariant o nazwie Omikron, który zdaniem naukowców rozprzestrzenia się o wiele szybciej niż poprzednie mutacje. Według ekspertów stał się dominującą odmianą również w Polsce.
Zobacz również: „Mamy do czynienia z końcem pandemii”. Rząd ogłasza łagodzenie restrykcji
Ale wysoki stopień zaraźliwości to nie jedyna cecha charakterystyczna tej odmiany wirusa SARS-CoV-2. Na zakażenie tą mutacją wskazują również dość nietypowe objawy. W świetle najnowszych danych naukowcy wymienili kolejny symptom, który ma świadczyć o zarażeniu Omikronem. Chodzi o ból w dwóch zaskakujących miejscach.
Omicron can cause pain in 2 places in the body https://t.co/kxhazAPaC4 pic.twitter.com/ci8coQ7NRE
— Pure Entertainment BD (@enterta12843089) February 15, 2022
Do tej pory chorzy na Omikron skarżyli się przede wszystkim na ból i drapanie w gardle, ból głowy, zmęczenie oraz katar i kichanie. Później do listy symptomów dopisano bardziej zastanawiające zjawiska, m.in. nocne poty.
Teraz naukowcy wskazują na kolejny nietypowy objaw zakażenia tą odmianą koronawirusa. Wszystko za sprawą nowych danych udostępnionych przez aplikację ZOE COVID, która umożliwia chorym zgłaszanie objawów oraz opisu przebiegu choroby.
Chodzi o ból mięśni, zwłaszcza w dwóch miejscach, czyli w ramionach i w nogach. Na takie dolegliwości skarży się coraz większa grupa pacjentów, u których zdiagnozowano Omikron.
Niektóre osoby odczuwają rozległy ból, który podczas rekonwalescencji pojawia się, a następnie ustępuje. Część chorych doświadcza drętwienia albo kłucia czy słabości w nogach
- poinformowała brytyjska służba zdrowia, czyli NHS.
Jeśli natomiast chodzi o dolegliwości związane z ramionami, osoby zakażone Omikronem informowały przede wszystkim o bólu, uczuciu sztywności, drętwieniu i słabości.
Dlaczego ten wariant koronawirusa atakuje właśnie te obszary organizmu? Lekarze podejrzewają, że ma to związek z mialgią, czyli bólem mięśniowym. Jest to objaw chorobowy polegający na ostrym lub przewlekłym bólu, który odczuwany jest miejscowo lub w sposób uogólniony.
Istnieje możliwość, że ze względu na mediatory stanu zapalnego ten wariant powoduje więcej mialgii w okresie rekonwalescencji niż inne odmiany koronawirusa. Innym powodem może być fakt, że ta mutacja w o wiele większym stopniu niż pozostałe wpływa na układ mięśniowo-szkieletowy
- wyjaśniał Harish Chafle z Pulmonology and Critical Care at Global Hospital z Mumbaju.
Zobacz również: Ten objaw Omikronu atakuje najczęściej. Ma go aż 73 proc. zakażonych