Wydawało się, że wszyscy czekamy na szczepionkę przeciwko wirusowi SARS-CoV-2. Przedłużająca się pandemia wywróciła nasze życie do góry nogami, a dzięki pracy naukowców mamy szansę na powrót do względnej normalności. Pod jednym warunkiem - ludzie nie będą się jej obawiać.
Zobacz również: Pokazał, jak działa COVID-19. To najdziwniejszy objaw koronawirusa
Czytając komentarze internautów i słuchając wypowiedzi niektórych osób publicznych, jest z tym pewien problem. Wokół szczepionki narosło wiele szkodliwych mitów. Skąd się biorą? Z niewiedzy - przekonuje amerykańska lekarka Teagan Wall. To właśnie ona postanowiła rozwiać wszelkie wątpliwości.
Jej wytłumaczenie jest tak proste i obrazowe, że zrozumie je nawet małe dziecko.
Wpis lekarki opublikowany na Twitterze zdobył dziesiątki tysięcy polubień. Głównie dlatego, że nareszcie ktoś przemówił do nas ludzkim głosem i wytłumaczył absolutne podstawy. Ich znajomość jest niezbędna, aby przestać obawiać się tego, czego nie rozumiemy.
Szczepionki są badane w jednym kierunku: jak dobrze chronią ludzi przed zachorowaniem i zgonem na COVID-19. Wyniki pokazują, czy zaszczepiony pacjent kontrolny otrzymał później pozytywny test i odnotował symptomy choroby.
To jak noszenie rękawiczek. Szczepionka chroni nas przed zabrudzeniem rąk. Po całym dniu noszenia są czyste, ale na zewnątrz wciąż mogą znajdować się zanieczyszczenia.
Koronawirus przenosi się głównie przez błonę śluzową (nosa, ust, płuc, oczu), ale szczepionka odpowiada za powstanie przeciwciał. To oznacza, że mając kontakt z wirusem - nie zachorujemy, ale nadal możemy mieć go na sobie
- tłumaczy.
Zobacz również: „Efekt szminki”. Dziwny skutek pandemii, który odbija się na naszym wyglądzie
Prawdopodobnie nie będziesz kaszleć (bo nie zachorujesz), ale jeśli odchrząkniesz albo kichniesz w czyjejś obecności - możesz roznieść wirusa. To samo dzieje się, kiedy zakładasz rękawiczki. Chronisz siebie, ale nadal roznosisz bród.
Właśnie tak działa szczepionka. Jeśli odpowiednia liczba ludzi ją przyjmie, wtedy ryzyko zakażenia pozostałych zmniejszy się.
Szczepionka nie oznacza automatycznego zakończenia pandemii. Nadal musimy nosić maseczki, zachowywać dystans, myć ręce i unikać dotykania twarzy. Przy 90-procentowej skuteczności zachoruje i umrze znacznie mniej ludzi.
To jednak nie oznacza, że po zaszczepieniu możesz iść na imprezę, a później nakaszleć na babcię. Wciąż musimy zachować rozsądek i ostrożność
- czytamy.
Wszystko jasne?
Zobacz również: „Covidowe palce” i nieustająca czkawka. Najdziwniejsze objawy świadczące o zakażeniu COVID-19