Choć Polska znajduje się obecnie w czerwonej strefie i obostrzenia z nią związane nie powinny już nikogo dziwić, w dalszym ciągu nie wszyscy czują się komfortowo w swoim towarzystwie. Niektórzy pracownicy w dalszym ciągu spotykają się ze sobą w biurze, jeśli ich firma nie przeszła całkowicie na tryb pracy zdalnej. Nie każdy ma ochotę podawać sobie dłoń na powitanie czy spędzać wspólnie czas podczas lunchu, ale czasami trudno nam po raz kolejny mówić o tym wprost.
Zobacz również: Czy upominać ludzi, którzy nie noszą maseczek? Są samolubni
Na rynku pojawił się właśnie nowy produkt, który ma pomóc współpracownikom we wzajemnej komunikacji dotyczącej bezpieczeństwa w czasie pandemii koronawirusa. Problem ma zostać rozwiązany za pomocą... odpowiedniego koloru gumowej opaski na nadgarstku.
Zdarza się tak, że pomimo obowiązkowych obostrzeń, musimy zwracać innym uwagę, aby szanowali naszą przestrzeń. Nie wszyscy stosują się do przestrzegania sugerowanych 2 metrów odległości czy zasłaniania okolicy ust i nosa maseczką.
Wiele osób nie wie, że jest zakażonych. Możemy mieć wirusa, który nawet jest w stanie po cichu uszkadzać narządy, a nie daje istotnych objawów. Jak najłatwiej unikać zakażenia? Odsunąć się, założyć maseczkę, kompletnie na usta i nos, i nie zapominać o dezynfekcji rąk oraz otoczenia
- tłumaczy dr Paweł Grzesiowski, jak czytamy na stronie.
Naprzeciw naszym potrzebom wyszedł więc projekt stop2covid. Co oznaczają kolorowe opaski?
„Proszę, szanuj moją przestrzeń. Dziękuję za zrozumienie” - głosi motto projektu. Możemy więc zapomnieć o nieuprzejmym i uciążliwym upominaniu współpracowników czy jakichkolwiek osób w swoim otoczeniu. Wystarczy wybrać odpowiedni kolor opaski.
Komunikacja z otoczeniem poparta szacunkiem i zrozumieniem, to dostrzeganie potrzeb drugiego człowieka i właściwy sposób na budowanie trwałych relacji. Komunikujemy się jasno, w sposób zrozumiały i skuteczny, zachowując bezpieczny dystans
- czytamy na oficjalnym profilu stop2covid.
Czerwona opaska oznacza:
Żółta opaska komunikuje:
Taki nowoczesny gadżet jest dostępny na stronie projektu stop2covid w cenie 6 złotych.
Internauci mają niestety złe skojarzenia z takim "oznakowaniem". Część z nich jest również zdania, że to tylko kolejny produkt w czasach pandemii, mający na celu wyłącznie zarobek.
Co sądzicie o takim rozwiązaniu?
Zobacz również: Co dzieje się z Twoim ciałem podczas społecznej izolacji?