To musisz wiedzieć, zanim sięgniesz po żel antybakteryjny do dłoni. Ekspertka ostrzega

Od kilku tygodni drogerie przeżywają prawdziwe oblężenie. Polacy zaczęli wyjątkowo dbać o higienę, na co najlepszym dowodem są niektóre puste półki. Stacjonarnie nie sposób kupić mydła lub żelu antybakteryjnego, a w sklepach online tego typu środki osiągają zawrotne ceny. Wszystko w obawie przed epidemią.

Zobacz również: W drogerii już ich nie kupisz. Jak zrobić domowy żel antybakteryjny?

To prawda, że jednym z podstawowych środków ochrony przed koronawirusem jest regularne mycie i odkażanie dłoni. Nie raz czy dwa w ciągu dnia, ale po każdym skorzystaniu z toalety, powrocie do domu, przed posiłkiem i można tak jeszcze długo wymieniać.

Jednak coś za coś - okazuje się, że taka skrupulatność czasami może nam także zaszkodzić.

W ostatnich dniach prawdziwym hitem są żele antybakteryjne, które można stosować bez wody. Dezynfekują dłonie, same się wchłaniają i nie trzeba ich spłukiwać. Jakim cudem? Wszystko dzięki obecności alkoholu o bardzo wysokim stężeniu. 60 procent to minimum, a czasami jest to nawet 95.

To świetna alternatywa, gdy nie mamy dostępu do umywalki i mydła, ale wciąż podstawą powinno być tradycyjne mycie rąk. Nadgorliwość może bowiem doprowadzić do przykrych efektów ubocznych, na które zwraca uwagę metro.co.uk.

Zbyt częste używanie środków odkażających może wywołać podrażnienie i suchość, a w dłuższej perspektywie nawet poważne uszkodzenia skóry

- ostrzega serwis.

Zobacz również: LIST: „Robię zapasy na wypadek epidemii. Trzeba się przygotować na najgorsze”

Alkohol co prawda czyści wyjątkowo skutecznie, ale narusza też naturalną barierę ochronną. Niektórzy pomyślą, że to nic w porównaniu z groźnym wirusem, więc warto zaryzykować. Teoretycznie tak, ale wcale nie jesteśmy skazani na przesuszone, łuszczące się, zaczerwienione i pękające dłonie.

Aby zminimalizować uszkodzenia należy aplikować balsam nawilżający po każdym zastosowaniu żelu antybakteryjnego. Najlepiej, gdy jest to tzw. krem ratunkowy. Przed snem warto użyć maski na dłonie, która dogłębnie nawilży i odbuduje podrażniony naskórek

- zachęca ekspertka cytowana przez portal.

Warto o tym pamiętać - nie tylko ochrona przed zarazkami, ale także pielęgnacja.

Zobacz również: Krzysztof Jackowski miał wizję na temat koronawirusa. Padły ważne słowa