Gdyby przebadać psychiatrycznie wszystkich ludzi na świecie, szybko okazałoby się, że tych zdrowych i zrównoważonych jest naprawdę niewielu. Specjaliści szacują, że większość z nas miewa problemy natury emocjonalnej, ale nauczyliśmy się z nimi radzić. Nieliczni pogubili się tak bardzo, że wymagają leczenia terapeutycznego i farmakologicznego. Problem w tym, że czasami jest za późno, bo lekceważymy objawy.
Naukowcy z prestiżowego University of Cambridge twierdzą, że można je wychwycić w bardzo prosty sposób i to na długo przed ujawnieniem się choroby psychicznej. Wystarczy spojrzeć na niepozorny obrazek, który na pierwszy rzut oka nie przedstawia niczego konkretnego. Jeśli nic w nim nie dostrzeżesz – nic Ci nie dolega. Gorzej, jeśli czarna plama z czymś Ci się skojarzy...
Spójrz i powiedz, co widzisz!
Czarno-biały obrazek można potraktować jako test zdrowia psychicznego. Jego wynik zależy od tego, co w nim dostrzeżesz. Przyjrzyj mu się uważnie i zastanów się, co może przedstawiać.
Jeśli patrząc na czarno-białe plamy zobaczysz dziecko, które rzeczywiście zostało uwiecznione na tym przerobionym zdjęciu, najprawdopodobniej dzieje się z Tobą coś niedobrego!
Skąd takie wnioski? Badacze z University of Cambridge pokazali czarno-biały obrazek 34 osobom. U ponad połowy z nich (18) zdiagnozowano wcześniej pierwsze objawy choroby psychicznej, pozostali byli w pełni zdrowi. Okazało się, że w pierwszej grupie niemal wszyscy skojarzyli czarną plamę z wizerunkiem dziecka. Ci zdrowi pomimo długiego zastanowienia, nie dostrzegli nic. Ewentualnie wyobraźnia podpowiedziała im coś zupełnie innego.
Na tej podstawie naukowcy doszli do wniosku, że mózg osób narażonych na halucynacje i psychozę działa w nieco inny sposób, niż umysł osoby o zdrowej psychice. Szybkie rozpoznanie w obrazku wizerunku dziecka może zapowiadać problemy natury psychiatrycznej.
Nie oznacza to, że każdy, kto dostrzegł na ilustracji malca rzeczywiście zachoruje, ale ma do tego większe predyspozycje.