Przewidywanie godziny śmierci. Współcześni naukowcy są coraz bliżej nowego odkrycia!

Rano czy wieczorem? Nauka już zna odpowiedź.
Przewidywanie godziny śmierci. Współcześni naukowcy są coraz bliżej nowego odkrycia!
26.11.2012

Nie znasz dnia ani godziny, w której przybędzie śmierć... – czy powiedzenie to już niedługo straci rację bytu? Patrząc na najnowsze odkrycie amerykańskich badaczy, rzeczywiście można sobie tak pomyśleć.

Naukowcy zza oceanu natrafili bowiem na trop ludzkiego genu, który jest bardzo mocno powiązany z naszym zegarem biologicznym. Występujący w trzech wariantach odcinek DNA, charakteryzuje nie tylko senne przyzwyczajenia człowieka, na jego podstawie można także określić przybliżoną porę śmierci danej osoby.

I tak, osoby z wariantem AA i AG umierają zazwyczaj przed godziną 11 rano. Te z wariantem GG przed godziną 18 – podsumowuje wyniki badań ekspertów serwis Sfora.pl.

Nieprawdopodobne? A jednak! Współczesna nauka potrafi naprawdę wiele... Co najważniejsze jednak, dzięki najnowszemu odkryciu będzie można zapobiec wielu groźnym chorobom. Leki przeciwzawałowe czy hamujące udar zostaną po prostu podane o najbardziej optymalnej porze, co zwiększy szanse pacjentów na całkowity powrót do zdrowia.

Polecane wideo

Komentarze (14)
Ocena: 5 / 5
Anonim (Ocena: 5) 30.11.2012 21:19
o qrwa! zdechne przed 11!!!
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 29.11.2012 15:57
hm, czy to ważne
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 27.11.2012 20:53
'I tak, osoby z wariantem AA i AG umierają zazwyczaj przed godziną 11 rano. Te z wariantem GG przed godziną 18 – podsumowuje wyniki badań ekspertów serwis Sfora.pl.' o kurcze,ja mam GG:< ostatnio sciagnelam nawet GG10 bo lepsze;<
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 27.11.2012 16:08
Hej dziewczyny. Bardzo proszę o pomoc. 2 miesiące temu poznałam faceta... Od razu jakoś przypadliśmy sobie do gustu, mamy podobne zainteresowania, a nawet specyficzne poczucie humoru, które rzadko komu odpowiada. Niestety, od niedawna coś jest nie tak.... On narzeka, że ciągle musi jeździć do mnie (co bardzo mnie uraziło). Przy drinku wylewa swoje żale, że chciałby spotykać się ze mną w wolne dni, a jest to niemożliwe (on pracuje w tygodniu, a ja w tygodniu uczę się na weekend na studia zaoczne). On musi więc przyjeżdżać do mnie po pracy późnym wieczorem, a wczesnym rankiem wraca szybko do pracy. Jest ciągle niewyspany, podobno złapali go, jak spał w pracy, co bardzo źle odbiło się na jego reputacji. Nie wiem, co mam robić. Bardzo chciałabym kontynuować tą znajomość, widzę, że on powoli coraz bardziej się angażuje, już planuje wspólne wakacje i ma wyrzuty, że nie spędzę z nim sylwestra (niestety moi znajomi ubiegli go i zarezerwowali bilety na koncert, gdzie już nie ma miejsc, on śmiertelnie się uraził...) . Bardzo schlebia mi jego zachowanie, gdyż jest czuły i pamięta o moich potrzebach. Jednak boję się, że on tak długo nie pociągnie. Ostatnio doszło do tego, że on przyjechał późno w nocy po pracy, nie miał nawet siły na miły wieczór, zjadł coś i od razu zasnął... Ja, żeby go nie obudzić (próbowałam chociaż się przytulić, na co on mówił, że go wyleją z pracy jak zaraz nie zaśnie), poszłam spać do innego pokoju... On rano wcześnie wyszedł, pocałował mnie na pożegnanie, ja chciałam żeby chociaż został godzinkę abyśmy mogli dokończyć poprzednią noc, niestety on powiedział, że jak teraz zostanie w łóżku to będzie wykończony w pracy.... Ja z tego stresu, że to wszystko moja wina, już nawet nie czerpię żadnej przyjemności z naszych intymnych relacji, jedynie cały czas tłumię w sobie wyrzuty sumienia i przykrywam niepewność uśmiechem. Proszę pomóżcie mi... Nie wiem, co mam zrobić w tej sytuacji. .
zobacz odpowiedzi (2)
Anonim (Ocena: 5) 27.11.2012 14:55
aha.
odpowiedz

Polecane dla Ciebie