Nie znasz dnia ani godziny, w której przybędzie śmierć... – czy powiedzenie to już niedługo straci rację bytu? Patrząc na najnowsze odkrycie amerykańskich badaczy, rzeczywiście można sobie tak pomyśleć.
Naukowcy zza oceanu natrafili bowiem na trop ludzkiego genu, który jest bardzo mocno powiązany z naszym zegarem biologicznym. Występujący w trzech wariantach odcinek DNA, charakteryzuje nie tylko senne przyzwyczajenia człowieka, na jego podstawie można także określić przybliżoną porę śmierci danej osoby.
I tak, osoby z wariantem AA i AG umierają zazwyczaj przed godziną 11 rano. Te z wariantem GG przed godziną 18 – podsumowuje wyniki badań ekspertów serwis Sfora.pl.
Nieprawdopodobne? A jednak! Współczesna nauka potrafi naprawdę wiele... Co najważniejsze jednak, dzięki najnowszemu odkryciu będzie można zapobiec wielu groźnym chorobom. Leki przeciwzawałowe czy hamujące udar zostaną po prostu podane o najbardziej optymalnej porze, co zwiększy szanse pacjentów na całkowity powrót do zdrowia.