Wraz z nadejściem wiosny na wszystkich staganach i bazarkach pojawia się coraz więcej nowalijek. Świeże warzywa uwodzą swoim wspaniałym wyglądem i cudownym smakiem. Każdy z nas, chcąc odzyskać siły po długiej i wyczerpującej zimie, stara sie jeść ich jak najwięcej. Wydaje się przecież, że taka świeżutka kalarepka czy ogórek to doskonałe źródło składników odżywczych.
Okazuje się jednak, że te cudowne wiosenne "witaminki" wcale nie są takie zdrowe. Według lekarzy powinniśmy bardzo uważać na zielone nowilijki, których wiosną jest przecież pod dostatkiem na placach targowych i w supermarketach. Specjaliści ostrzegają przed szkodliwym wpływem tych wczesnych warzyw na nasz organizm. Zawierają one bowiem w sobie mnóstwo azotanów i azotynów, wykazujacych działanie rakotwórcze.
Wiosenne warzywa hodowane są w sztucznych warunkach. Nowalijki dojrzewają w szklarniach, gdzie mają mało światła, za to nawozi się je od rana do nocy substancjami chemicznymi, by przyspieszyć ich wzrost. Często nieprawidłowo przechowywane zaczynają wytwarzać coraz więcej niekorzystnych dla naszego zdrowia związków. Spożywanie takich warzyw może więc sprzyjać nawet rozwojowi nowotworów.
Sezonowe warzywa, chociaż bardzo dorodne i na pierwszy rzut oka wyglądające jak okazy zdrowia, w rzeczywistości naszpikowane są bardzo dużą ilością chemii. Nie należy więc spożywać ich zbyt często. Co najważniejsze jednak, nie powinniśmy podawać ich dzieciom.
Czasem warto zaczekać do lata, kiedy do warzywa i owoce będą dojrzewały już w pełnym słońcu...
Karina Hefner
Zobacz także:
Sprawdź, jak poszczególne kamienie i metale działają na nasz organizm!
NEGATYWNE SKUTKI NADMIERNEJ HIGIENY: To prawda, że "częste mycie skraca życie"!
Kupujemy coraz więcej produktów do dezynfekcji i odkażania. Wypowiedzieliśmy swoistą wojnę zarazkom – jednak czy było warto?