Polki nie dbają o swoje zdrowie intymne. Wiele z nich robi cytologię nawet co kilkanaście lat

Polki przypominają sobie o gabinetach ginekologicznych, jeśli zamierzają powiększyć rodzinę albo wtedy, kiedy faktycznie coś zaczyna im dolegać.
Polki nie dbają o swoje zdrowie intymne. Wiele z nich robi cytologię nawet co kilkanaście lat
Fot. Instagram.com (https://www.instagram.com/joandkemp/)
22.05.2023

Rak szyjki macicy to jeden z najczęściej występujących nowotworów. Rocznie zapada na niego gigantyczna liczba kobiet z całego świata. Wiele z nich dowiaduje się o chorobie za późno - aż sześćdziesiąt procent zachorowań kończy się tragicznie. Rak jest diagnozowany u coraz młodszych osób. 

Zobacz także: „Skandaliczne życie modelek”. Co się dzieje, gdy gasną światła największych modowych wybiegów?

Ogromna liczba Polek nie chodzi do ginekologa

Wczesne stadium raka szyjki macicy nie daje żadnych objawów. To dlatego tak ważne jest regularne wykonywanie cytologii. Ginekolodzy zalecają robienia badania raz w roku. Niewiele kobiet jednak się do tego zalecenia stosuje. Nasza redakcyjna koleżanka postanowiła poruszyć ten temat z kobietami ze swojego najbliższego grona. Zapytała o datę ostatniej wizyty u ginekologa matkę, siostrę i przyjaciółki. Nie takich odpowiedzi się spodziewała. Była zszokowana, kiedy okazało się, że kilka z nich wykonywało cytologię... kilkanaście lat temu. Tylko trzy z nich przyznały, że pamiętają o odwiedzaniu gabinetów ginekologicznych. Wynikało to jednak z planowania ciąż, a potem zajścia w nie. Niestety nie są odosobnione w podobnych praktykach. 

Badania wskazują, że większość Polek nie dba o swoje zdrowie intymne. Przykładają za to ogromną wagę do swojego wyglądu. Dbają o linię, odwiedzając siłownie, dietetyków, kosmetyczki i fryzjerów. Jeśli chodzi o wizyty u specjalistów, starają się nie zapominać o stomatologach. O gabinetach ginekologicznych przypominają sobie, jeśli zamierzają powiększyć rodzinę albo wtedy, kiedy faktycznie coś zaczyna im dolegać. Jeśli dolegliwość okazuje się bardzo poważna, nierzadko jest za późno, aby podjąć leczenie.

Ginekolodzy apelują: już dziś zajrzyjmy do swoich kalendarzy, ale poza wizytą u manicurzystki koniecznie zaznaczmy w nich też tę w gabinecie ginekologicznym. 

Zobacz także: Do tego roku „większość par będzie niepłodnych”. Data jest niepokojąco bliska

Polecane wideo

Idealne buty na wiosnę. Będziesz chciała nosić je non stop
Idealne buty na wiosnę. Będziesz chciała nosić je non stop - zdjęcie 1
Komentarze (30)
Ocena: 4.93 / 5
gość (Ocena: 3) 27.06.2023 17:05
Gdyby tylu zboczeńców nie było ginekologami, (mowa o mężczyznach, ginekologach każdy z nich to zboczeniec) to więcej kobiet by się badało.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 22.05.2023 23:48
Badajcie się kobietki. Ja nie robiłam cytologii z 5 lat, pojawiły się jakieś krwawienia między miesiaczkami i ból po seksie. Poszłam się przebadać i wyszło CIN2 i wirus HPV typ 16 i 18 (te powoduja raka). Na szczescie u mnie pomoglo wyciecie zainfekowanego kawalka szyjki macicy. Siostra meza zemdlala nagle na ulicy. Po badaniach wyszlo, że poziom żelaza ma na granicy życia i śmierci, tak niski. Do tego nowotwór szyjki macicy, o którym nie miała pojecia. Na szczęście bez przerzutow i chemia jej pomogła. Ja mam 33 lata, ona 36.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 22.05.2023 14:26
Najczęściej problem jest taki, że to zaniedbanie jest wyniesione z domu. Mną się opiekowała babcia, moja mama pracowała za granicą. u babci gin nie istniał, nie było wizyt kiedy trzeba było, mimo ze mama nie skąpiła kasy na prywatne wizyty. Ale moja mama odeszła gdy miałam 18 lat. Pierwsza moja wizyta odbyła się gdy skończyłam 22 lata i miałam pieniądze na to, żeby pójść prywatnie. Wcześniej, mając lat 20, chciałam pójść na NFZ ale próbowałam kilka razy, za każdym razem kazali mi siedzieć i czekać cały dzień aż się miejsce zwolni. W końcu sobie odpuściłam. Dziś mam 31, chodzę regularnie co roku. Ja akurat sama o to dbam, ale jest wiele kobiet, u których to zaniedbanie zostaje na zawsze.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 22.05.2023 09:39
Hebanowy książę bierze co jest.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 22.05.2023 08:36
Chodzę regularnie. Co rok (tak, co rok) mam cyto, USG piersi i badania krwi. Nienawidzę pieprzenia, że źli lalkarze nie robio badań i nie dajo skierowań. Nie wierzę, że raz na rok babka nawet z jakiejś Podlaskiej czy podkarpackiej wsi nie dojedzie do jakiegoś gabinetu. Się nie chce po prostu, albo pokutuje myślenie "jak pojadę to mi coś znajdo". No, a później się czyta o kilkukilogramowych guzach.
zobacz odpowiedzi (10)

Polecane dla Ciebie