Rok temu, czyli 22 października 2020 roku, Trybunał Konstytucyjny wydał decyzję o niezgodności z konstytucją przesłanki dopuszczalności przeprowadzenia aborcji z przyczyn embriopatologicznych w ustawie antyaborcyjnej. Choć decyzja weszła w życie dopiero pod koniec stycznia, to w praktyce zmiana ta zadziałała od razu. Już 23 października na telefon Aborcji Bez Granic zadzwoniły pierwsze cztery osoby, którym odmówiono aborcji w polskich szpitalach, choć miały do tego prawo zagwarantowane wciąż obowiązującym przepisem ustawy.
Zobacz również: Aborcja z zaświadczeniem od psychiatry. Kobiety, które przychodzą do gabinetów „to osoby w fatalnym stanie psychicznym”
Przez ostatnie 12 miesięcy grupy działające w ramach Aborcji Bez Granic pomogły 34 tysiącom osób z Polski w dostępie do aborcji. 1080 osób mogło przerwać ciążę w zagranicznej klinice w drugim trymestrze. Wsparcie finansowe wyniosło ponad 700 tysięcy złotych.
Aborcja. Rok po wyroku TK Aborcja Bez Granic pomogła 34 tys. osób
Jak przekazała organizacja w oficjalnym komunikacie prasowym, od 22 października 2020 roku:
- 1080 osób skorzystało ze wsparcia całej inicjatywy Aborcja Bez Granic w organizacji aborcji w drugim trymestrze w zagranicznej klinice.
- Łącznie ze wszystkich 1080 osób, które zgłosiły się do organizacji wchodzących w skład Aborcji Bez Granic, 523 osoby ujawniły informacje o występowaniu wady płodu. Aborcja w Holandii i Anglii jest dostępna na życzenie, dlatego osoba nie ma potrzeby podawać powodu do aborcji.
- Łączna kwota wsparcia udzielonego przez wszystkie organizacje wchodzące w skład Aborcji Bez Granic wynosi ponad 700 tysięcy złotych.
- Na infolinię Aborcji Bez Granic zadzwoniło ponad 8457 osób szukających informacji i dostępu do aborcji, a 2758 osób napisało wiadomości e-mail z prośbą o pomoc w aborcji. 274 osoby szukały informacji o tym jak zdobyć tabletkę „dzień po”, a 407 potrzebowało konsultacji po aborcji.
- Ciocia Basia działająca w Niemczech samodzielnie pomogła 378 osobom w dostępie do aborcji. 243 osoby przerwały ciążę przyjeżdżając do Berlina, 33 osoby zostały skierowane do Wiednia do Cioci Wieni, a pozostałe 102 osoby zostały skierowane do innych niemieckich miast i tam przerwały ciąże z pomocą aborcyjnych Cioć.
- Abortion Network Amsterdam (ANA) z Holandii samodzielnie pomogła 245 osobom w dostępie do aborcji w drugim trymestrze ciąży. Łączna kwota wsparcia udzielonego przez Abortion Network Amsterdam wynosi ponad 25 tysięcy złotych - kwota ta obejmuje koszt zabiegu, pobyt i organizację wyjazdu, a w wielu przypadkach również obowiązkowe testy na COVID.
- Abortion Support Network działająca w Anglii pomogła co najmniej 460 osobom w dostępie do aborcji w drugim trymestrze. Wsparcie finansowe udzielone przez ASN osobom z Polski przerywającym ciążę w wyniosło 670 tysięcy złotych.
- Pozostałe osoby z łącznej liczby 1080 osób w drugim trymestrze uzyskały wsparcie w aborcji za granicą od więcej niż jednej organizacji wchodzącej w skład Aborcja Bez Granic i wyjechało, żeby przerwać ciążę w Belgii, Hiszpanii, Francji i Czechach.
- Women Help Women - międzynarodowa organizacja zapewniająca pocztowy dostęp do tabletek aborcyjnych odpowiedziała na ponad 80 tysięcy wiadomości z Polski. W ciągu ostatnich 12 miesięcy ponad 18 tysięcy osób skorzystało z pomocy Women Help Women.
- Na forum Kobiet w Sieci maszwybor.net zarejestrowało się ponad 2200 nowych osób. Od 22 października 434 osoby przeprowadziły swoją aborcję ze wsparciem osób z forum, które również mają doświadczenie aborcji farmakologicznej. 45 osób było w drugim trymestrze ciąży - nie mogły/nie chciały wyjechać na zabieg do zagranicznej kliniki i zdecydowały się przyjmować tabletki z asystą Kobiet w Sieci.
- Aborcyjny Dream Team towarzyszył ponad 3400 osobom w trakcie aborcji tabletkami w ciągu ostatnich 12 miesięcy. Spośród tych 3400, 77 osób było w drugim trymestrze ciąży - nie mogły/nie chciały wyjechać na zabieg do zagranicznej kliniki i zdecydowały się przyjmować tabletki z asystą ADT. 967 osób szukało dostępu do tabletki „dzień po”. 361 osób skontaktowało się z naszą infolinią prawną.
- W dwóch klinikach w Holandii, do których najczęściej wysyłamy osoby na zabieg aborcji w drugim trymestrze, każdego dnia ciążę przerywa od 3 do 6 osób z Polski. Wiele z nich załatwia sobie zabieg na własną rękę.
- W Dzień Bezpiecznej Aborcji, 28 września 2021 roku, belgijski minister zdrowia i wiceministra ds. równości płci, równych szans i różnorodności ogłosili, że przekażą 10 000 euro na Aborcję Bez Granic, aby wesprzeć osoby, które nie mają dostępu do aborcji w Polsce. Rząd Belgii zauważył, że państwo polskie nie chroni zdrowia swoich obywatelek i obywateli.
Biorąc pod uwagę statystyki rządowe z wykonania ustawy za poprzednie lata, stwierdzamy, że Aborcja Bez Granic przejęła niemal wszystkie „ustawowe” zabiegi aborcyjne, które do tej pory były wykonywane w publicznych szpitalach. Organizacja zabiegów aborcyjnych dla osób z Polski w drugim trymestrze ciąży spoczywa na barkach feministycznych organizacji i grup nieformalnych oraz zależy od pieniędzy uzbieranych z darowizn
- przekazały działaczki.
Wśród osób korzystających ze wsparcia wszystkich grup wchodzących w skład Aborcji Bez Granic były m.in.:
- Magda – pojechała na zabieg aborcji do Niemiec, ale USG pokazało 14. tydzień. Na aborcję bez wystarczającego powodu w Niemczech było już za późno. Magda była bardzo młoda - kolejny wyjazd, zabieg, pobyt to były koszty znacznie przekraczające jej finansowe możliwości. Abortion Support Network pokrył niemal całą potrzebną kwotę, dzięki czemu Magda mogła przerwać ciążę w Holandii.
- Kasia – 15-latka w 12. tygodniu ciąży. Bała się powiedzieć mamie, że uprawiała seks ze swoim chłopakiem. Mama pytała ją kilkukrotnie czy przypadkiem nie spóźnia się jej okres, mają dobry kontakt, ale Kasia strasznie się obawiała, że ją zawiedzie. Na infolinię zadzwoniła matka Kasi. Zabieg odbył się tydzień po pierwszym kontakcie z infolinią.
- Anita (imię zmienione) – 19. tydzień, ciąża chciana, planowana. Podczas badania USG stwierdzono nieprawidłowości w rozwoju płodu. Pogłębiona diagnostyka potwierdziła, że płód obarczony jest wadami letalnymi. Od polskiego lekarza usłyszała, że „lepiej jeśli wyjedzie za granicę”. Anita skontaktowała się z Aborcją Bez Granic i przerwała ciążę w Holandii. Cała kwota obejmująca koszt wyjazdu, zabieg i pobyt wyniosła prawie 9 tysięcy złotych.
- Maja – 27-latka z małej miejscowości na Podlasiu. Nie spodziewała się ciąży, pozytywny test bardzo ją zaskoczył. Decyzję podjęła szybko. Od początku wiedziała, że nie jest gotowa ani finansowo, ani emocjonalnie na kolejne dziecko i zamówiła tabletki z Women Help Women. Przyjęła je we własnym łóżku, karmiąc piersią swoją 11-miesięczną córkę.
Reprezentantki organizacji wchodzących w skład Aborcji Bez Granic mówią:
- Justyna Wydrzyńska, Kobiety w Sieci: „Aborcja to nie jest pogląd, aborcja to jest decyzja, którą podejmują osoby wtedy, kiedy jej potrzebują, kiedy są w niechcianych ciążach i chcą je przerwać. Też wtedy, kiedy są w chcianej ciąży, pojawiają się wady, które wykluczają możliwość życia dziecka po porodzie i wtedy pomagamy my, pomaga Aborcja Bez Granic. Powstałyśmy 11 grudnia 2019 roku właśnie po, żeby udzielać wsparcia mentalnego, psychologicznego, logistycznego i przede wszystkim finansowanego. Dla tych osób, które nie mogą samodzielnie wyjechać za granicę, dla tych osób, które nie znają języka i potrzebują tłumaczenia w kontakcie z personelem medycznym. Ostatni rok utwierdził nas w przekonaniu jak nasza praca jest potrzebna. Każdego dnia co najmniej 90 osób przyjmuje tabletki aborcyjne, a kolejne 3 wyjeżdżają na zabieg aborcji do zagranicznej kliniki. Jesteśmy z tymi osobami i będziemy.”
- Natalia Broniarczyk, Aborcyjny Dream Team: „Rok temu decyzja TK przyparła nas do muru. Osoby żyjące w Polsce, które mogą zajść w ciążę dostały wyraźny sygnał, że władza ma ich życia, ich emocje i ich rodziny gdzieś. Mogłyśmy z bezradności walić głową w ten mur, albo wyciągnąć sprej i napisać na tym murze numer do Aborcji Bez Granic. Wybrałyśmy tę drugą opcję. Dla nas rocznica tego skandalicznego wyroku, to okazja do pokazania, że aborcje w Polsce się dzieją - niezależnie od funkcjonującego prawa. Aborcje się dzieją, bo są organizacje i grupy, które w tych aborcjach pomagają. 22 października 2020 to dzień, który zapoczątkował nową falę pomagania sobie w aborcjach.”
- Mara Clarke, Abortion Support Network: “Trybunał nie zatrzymał aborcji w Polsce. Żadne prawo, najbardziej restrykcyjne prawo antyaborcyjne nigdy aborcji nie zatrzyma. Jedyne, co sprawiła ta decyzja, to to, że nasze koleżanki, matki, siostry, przyjaciółki, córki, sąsiadki i wszystkie osoby w niechcianych ciążach są zmuszone do organizowania wyjazdów na aborcje do innego kraju na własną rękę albo do kontaktowania się z Aborcją Bez Granic w celu uzyskania pomocy. Jesteśmy dumne, że możemy pomagać w aborcjach, ale też jesteśmy wściekłe, że rządzący postanowili zostawić te osoby same sobie.”
- Maria Owczarz, Ciocia Basia: “W Cioci Basi cieszymy się, że możemy docierać szerzej - nie tylko do osób, które potrzebują aborcji za granicą, ale także aby pomóc większej liczbie osób potrzebujących dostępu do tabletek poronnych i antykoncepcji awaryjnej w Polsce. Jako grupa składająca się przede wszystkim z polskich migrantek, czujemy siłę w tym, że dajemy wsparcie i solidarność osobom w Polsce, którym odmawia się tak podstawowego prawa człowieka, jakim jest decyzja o bezpiecznej aborcji. Pomaganie w aborcjach osobom z Polski to najlepsza odpowiedź na opresję, którą zafundował trybunał zeszłej jesieni.”
- Kasia Roszak ten Hove, Abortion Network Amsterdam: “Kiedy rozpoczynałyśmy działalność naszej grupy w Amsterdamie, wydawało nam się, że odezwą się do nas 1-2 osoby w miesiącu. Jako członkinie Aborcji Bez Granic jesteśmy częścią niezwykłej inicjatywy, która pozwoliła nam nie tylko wspierać osoby w ciąży z Polski, ale także osoby z innych krajów mieszkające w Holandii, którym z licznych przyczyn nie przysługuje darmowa opieka okołoaborcyjna. Od wyroku TK liczba osób kontaktujących się z nami w sprawie aborcji zwiększyła się czterokrotnie. Cieszymy się, że jesteśmy w stanie pomagać, bo nikt nie powinien zostawać rodzicem tylko dlatego, że żyje w kraju, w którym aborcja jest zakazana.”
- Kinga Jelińska, Women Help Women: “Aborcja Bez Granic to inicjatywa o solidarności, radykalnej empatii i praktycznej pomocy. Kiedy mówimy o granicach, mamy na myśli bariery, które napotykają osoby potrzebujące aborcji żyjące w krajach z bardzo złymi regulacjami dotyczącymi aborcji. Nie są to tylko bariery geograficzne, ale także brak pieniędzy, dostępu do informacji i wsparcia dla tych osób, które mimo ogromu aborcyjnej stygmy dają sobie prawo do tego, aby zdecydować o własnej aborcji. Zapewniamy, że dla nas dostęp do aborcji nigdy nie może zależeć od tego, gdzie dana osoba się urodziła, jaki ma paszport, ile lat, jaką płeć czy wyznanie. Jesteśmy tu z empatią, życzliwością, informacją o tym jak zrobić aborcję w domu, bezpiecznie i skutecznie, ale też i pieniędzmi, jeśli trzeba wyjechać za granicę. Jesteśmy tu bez oceniania.”
Aborcja Bez Granic (ABG) powstała 11 grudnia 2019 roku, żeby pomagać osobom w niechcianej ciąży w Polsce lub poza jej granicami. W trakcie pierwszego roku działalności ponad 5000 osób zwróciło się do ABG po pomoc w przerwaniu ciąży. Od 22 października liczba osób szukających wsparcia w aborcji wzrosła parokrotnie. W skład inicjatywy Aborcja Bez Granic wchodzą Kobiety w Sieci (Polska), Abortion Dream Team (Polska), Women Help Women (międzynarodowa), Abortion Network Amsterdam (Holandia), Ciocia Basia (Niemcy) or Abortion Support Network (Anglia). Aborcja Bez Granic informuje o dostępnych opcjach bezpiecznej aborcji, udziela konsultacji przed, w trakcie i po aborcji, informuje tym, jak zdobyć bezpieczne tabletki do aborcji farmakologicznej, wspiera finansowo, logistycznie i praktycznie w organizacji zabiegów aborcyjnych za granicą.
Materiały prasowe
Zobacz również: Aborcja na równi z zabójstwem? Do Sejmu trafił nowy projekt