Życie intymne dotyczy dwojga ludzi, ale z jakiegoś powodu odpowiedzialność za antykoncepcję spada przede wszystkim na barki kobiet. Kobiety najczęściej decydują się na antykoncepcję hormonalną, której przyjmowanie nierzadko niesie za sobą negatywne skutki, takie jak wahania nastrojów i drażliwość, wzrost wagi, pogorszenie stanu skóry czy obniżone libido. Jednak kobiety cierpią w milczeniu, bo wolą znosić te niedogodności i uniknąć niechcianej ciąży. Tymczasem wielu mężczyzn odmawia nawet takiego wysiłku, jak założenie prezerwatywy, ponieważ przekonują, że to odbiera im radość ze zbliżenia.
Zobacz również: Brała tabletki antykoncepcyjne, a zaszła w ciążę bliźniaczą. I to dwukrotnie
Naukowcy już od dawna pracują nad metodami antykoncepcji dla mężczyzn, ale do tej pory żaden z testowanych przez nich środków nie został dopuszczony do powszechnego użytku. Jednak wiele wskazuje na to, że już wkrótce może się to zmienić. Według badaczy antykoncepcja dla mężczyzn mogłaby być dostępna nawet za 2 lata.
"Much of the burden of protecting against unwanted pregnancies continue to fall upon women."https://t.co/OkdJR6ibuV
— JOE.ie (@JOEdotie) August 4, 2021
Zwiększenie tempa nad opracowywaniem męskiej antykoncepcji jest możliwe dzięki olbrzymiej donacji ze strony fundacji Billa i Melindy Gates. Bill & Melinda Gates Foundation to największa na świecie organizacja filantropijna, która niedawno przekazała 1,7 mln dolarów, czyli ok. 6,5 mln zł na rzecz instytucji zajmujących się tym zagadnieniem.
Teraz naukowcy z University of Dundee w Szkocji będą mogli znacznie przyspieszyć prace nad pigułką antykoncepcyjną dla mężczyzn.
Od opracowania prezerwatyw nie było żadnej znaczącej zmiany jeśli chodzi o męską antykoncepcję. To oznacza, że większość ciężaru związanego z zabezpieczaniem się przed niechcianą ciążą dalej spoczywa na barkach kobiet. Mamy nadzieję zniwelować tę nierówność i już poczyniliśmy w tej kwestii postępy dzięki poprzednim donacjom otrzymanym od Bill & Melinda Gates Foundation
- komentował profesor Chris Barratt z University of Dundee.
Ekspert wyraził nadzieję, że koniec prac nad antykoncepcją dla mężczyzn jest naprawdę blisko.
Za dwa lata chcielibyśmy mieć opracowany wysokiej jakości związek chemiczny, na podstawie którego moglibyśmy przejść do pierwszej fazy rozwijania leku. Byłby to znaczący krok na tym polu, który potencjalnie byłby kluczem do nowej ery w męskiej antykoncepcji.
Nie pozostaje zatem nic innego, jak trzymać kciuki za naukowców.
Zobacz również: Polska znów z najgorszym dostępem do antykoncepcji w Europie. Lepiej jest nawet na Białorusi