Przez całe dekady eksperci z zakresu medycyny zgodnie powtarzali, że wiek 35 lat jest dla kobiet przełomową granicą. Wyjaśniali, że po jej przekroczeniu płodność drastycznie spada, a wraz z nią maleją szanse na zajście w ciążę. W efekcie miliony kobiet prowadzi wyścig z czasem, aby móc spełnić swoje marzenie o macierzyństwie, a kolejne miliony żyją pod wielką presją, ponieważ zewsząd powtarza im się, że czas ucieka.
Zobacz również: Do tego roku „większość par będzie niepłodnych”. Ta data jest niepokojąco bliska
Teraz okazuje się, że magiczna granica 35 lat nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. Z najnowszych badań wynika, że kobieca płodność zaczyna spadać zdecydowanie później.
Science finally admits that it’s a myth that we fall off a fertility cliff at 35 | Arwa Mahdawi https://t.co/RXKcyqI1x2
— The Guardian (@guardian) April 10, 2021
Takie wnioski zostały zaprezentowane na łamach czasopisma “Journal of the American Medical Association”. Jak czytamy, wiek rozrodczy dla kobiet wydłużył się i wynosi już nie 35, ale 37,1 lat. Ma to związek z faktem, że kobiety dostają pierwszej miesiączki coraz wcześniej, natomiast menopauzę przechodzą coraz później.
Naukowcy doszli do takich wniosków na podstawie przeanalizowania danych prawie 8 tys. Amerykanek w wieku 40-74 lata. Badanie miało miejsce w latach 1959-2018, a zatem trwało prawie sześć dekad. Kobiety, które brały udział w ankiecie w latach 1959-1962 dostawały pierwszej miesiączki średnio w wieku 13,5 lat. Menopauzę przechodziły średnio w wieku 48,4 lata.
W przypadku kobiet badanych na przestrzeni lat 2015-2018 wyglądało to zupełnie inaczej. Wiek pierwszej miesiączki spadł do 12,7 lat, a menopauza pojawiała się średnio dopiero w wieku 49,9 lat. Tym samym wiek rozrodczy, czyli okres, w którym kobieta jest zdolna do zajścia w ciążę, wydłużył się z 35 do 37,1 lat. Za wiek rozrodczy uznaje się czas liczony od pierwszej miesiączki do wystąpienia menopauzy.
Zdaniem ekspertów to odkrycie może przełożyć się na postrzeganie tzw. późnego macierzyństwa. Do tej pory kobiety zachodzące w ciążę po skończeniu 35. roku życia określano mianem “matek geriatrycznych”. Wmawiano im również, że ich ciąże automatycznie trafiają do grupy podwyższonego ryzyka – o ile w tym wieku w ogóle uda im się zajść w ciążę.
Tymczasem, jak podaje “The Guardian”, chociaż jakość jajeczek w naturalny sposób zmniejsza się wraz z wiekiem, obsesja na punkcie granicy, jaką jest 35. rok życia u kobiet jest przestarzała i nie ma nic wspólnego z doniesieniami naukowymi. Wystarczy przyjrzeć się często cytowanym statystykom mówiącym o tym, że 1 na 3 kobiety w wieku 35-39 lat po roku starań nie zajdzie w ciążę. “The Guardian” informuje, że te dane pochodzą z XVIII-wiecznej Francji. Skąd się wzięły? Ich twórcy zajrzeli do kościelnych ksiąg metrykalnych i opracowali swoje statystyki bazując na przewidywanej długości życia, która w tamtych czasach wynosiła ok. 30 lat.
Fot. iStock
Nowsze dane na ten temat pokazują coś zupełnie innego. Z badania przeprowadzonego w roku 2004, w którym udział wzięło 770 Europejek wynika, że przy minimum dwóch stosunkach tygodniowo w ciążę zachodzi 78 proc. kobiet w wieku 35-40 lat. Dla kobiet w wieku 20-34 lata ten odsetek jest jeszcze wyższy i wynosi 84 proc.
Co ciekawe, jak podaje “The Atlantic”, te dane zostały zignorowane podczas posiedzenia komisji organizacji American Society for Reproductive Medicine (ASRM) w 2008 roku. Organ miał wydać opinię na temat płodności kobiet w kontekście ich wieku, ale zamiast statystykami sprzed 4 lat posłużył się ustaleniami z XVIII wieku.
Eksperci podkreślają, że obsesja na punkcie 35. roku życia u kobiet w kwestii płodności nie tylko nie ma oparcia w faktach naukowych, ale też jest po prostu szkodliwa.
To monolityczne myślenie tworzy stres i stygmatyzację. Lekarze często używają tej granicy, aby kierować opieką nad pacjentkami i zlecają im dodatkowe, często niepotrzebne badania albo leczenie, gdy przekroczą 35. rok życia. To często może przynieść więcej szkody niż pożytku
- pisał ginekolog W. Spencer McClelland na łamach “Slate”.
Zobacz również: Ponad 170 kobiet zaszło w niechcianą ciążę. Powodem wadliwe tabletki antykoncepcyjne