Wraz z wybuchem pandemii koronawirusa priorytetem służby zdrowia na całym świecie stało się ratowanie zdrowia i życia osób zakażonych. Miliony innych pacjentów dotknęły olbrzymie ograniczenia w funkcjonowaniu przychodni i szpitali. Poradnie przeszły na telemedycynę, czyli konsultacje telefoniczne, a planowane zabiegi i leczenie zostało wstrzymane. W przypadku wielu chorych takie zawieszenie miało naprawdę katastrofalne skutki.
Zobacz również: Polki dalej bez łatwego dostępu do tabletek „dzień po”. Ministerstwo Zdrowia ignoruje rekomendacje WHO
Pandemia koronawirusa i wstrzymanie świadczenia regularnych usług zdrowotnych odbiło się także na dostępie do antykoncepcji oraz zabiegów przerwania ciąży. Z najnowszych danych wynika, że w związku z pandemią prawie 2 mln kobiet zostało bez środków antykoncepcyjnych, co może przełożyć się aż na ok. 900 tys. nieplanowanych ciąż.
Tak wynika z danych pozarządowej organizacji Marie Stopes International, zapewniającej dostęp do antykoncepcji i aborcji kobietom w 37 krajach na świecie. Jak czytamy w najnowszym raporcie między styczniem a czerwcem 2020 roku z usług oferowanych przez Marie Stopes International skorzystało aż o 1,9 mln kobiet mniej niż w analogicznym okresie z poprzedniego roku. Organizacja szacuje, że ta sytuacja doprowadzi do 1,5 mln aborcji wykonywanych w podziemiu i w niebezpiecznych warunkach, do 900 tys. niechcianych ciąż oraz do ponad 3 tys. przypadków śmierci podczas porodu.
Across our 37 country programmes, we have seen first-hand how #COVID19 is impacting #reproductivehealthcare.
— Marie Stopes International (@MarieStopes) August 20, 2020
Due to disruptions caused by the pandemic, 1.9 million fewer women have been served by our programmes, which could put thousands of lives at risk.#SRHRisEssential pic.twitter.com/S5H2bSERHc
Z kolei WHO, czyli Światowa Organizacja Zdrowia przeanalizowała dostęp do antykoncepcji w 103 krajach między majem a lipcem 2020 roku. Z raportu wynika, że w 2/3 krajów dostęp ten został zaburzony. Fundusz Ludnościowy Narodów Zjednoczonych (UNFPA) wyraził opinię, że wynikiem tego stanu rzeczy może być nawet 7 mln nieplanowanych ciąż.
Już na początku pandemii Organizacja Narodów Zjednoczonych ostrzegała m.in. przed niedoborami prezerwatyw w związku z tym, że lockdown zmusił wielu producentów do zamknięcia swoich fabryk. Jednym z krajów w największym stopniu dotkniętych przez brak dostępu do antykoncepcji w czasie koronawirusa są Indie. Z usług oferowanych przez Marie Stopes International w tym kraju skorzystało o 1,3 mln kobiet mniej niż rok temu. Szacuje się, że tylko w Indiach w najbliższych miesiącach dojdzie do miliona aborcji wykonywanych w niebezpiecznych warunkach, 650 tys. niechcianych ciąż oraz 2,6 tys. przypadków śmierci podczas porodu.
Zobacz również: Legalna aborcja nawet w normalnych czasach często jest mitem. W dobie pandemii jest jeszcze gorzej