Skurcze menstruacyjne mogą być tak samo bolesne jak zawał serca i potwierdza to szereg badań. Na dolegliwości związane z okresem cierpi aż 75 proc. kobiet, a dla 20 proc. ból jest wręcz nie do zniesienia i uniemożliwia im normalne funkcjonowanie. Mimo to ból wielu kobiet jest notorycznie bagatelizowany.
Zobacz również: „Wombstories”. Jeszcze żadna reklama w tak szczery i odważny sposób nie pokazała, co to znaczy być kobietą
Podejście społeczeństwa do menstruacji oraz dolegliwości z nią związanymi pozostaje bardzo osobliwe. Mimo że okres to naturalne zjawisko fizjologiczne dotyczące równo połowy ludzkości wciąż pozostaje tematem tabu. Panuje też powszechne przekonanie, że podczas okresu kobiety muszą cierpieć - po prostu “taka ich natura” i “tak został urządzony świat”.
Gdy z powodu choroby i bólu nie jesteśmy w stanie pracować nikt nie oczekuje od nas, że zjawimy się w biurze. Szefowie wielu korporacji wręcz nie życzą sobie, aby pracownicy o złym stanie zdrowia przychodzili normalnie do pracy, a to z obawy, że zarażą pozostałe osoby. Jednak okresem nie da się zarazić, więc w tym przypadku nawet największy ból nie stanowi powodu do zwolnienia z obowiązków służbowych. Zdarzają się oczywiście wyjątki, ale reguła pozostaje niezmienna – w zdecydowanej większości zakładów pracy na świecie bolesna menstruacja (czy też menstruacja w ogóle) nie stanowi powodu do dnia wolnego. Urlop miesiączkowy to przeważnie wciąż fikcja. Wyjątki? M.in. Japonia, gdzie płatny urlop z powodu okresu obowiązuje już od 1947 roku. Niestety wciąż niewielki odsetek Japonek korzysta z tego przywileju, ponieważ okres jest tam tematem tabu.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Parę miesięcy temu urlop menstruacyjny wprowadziła polska marka odzieżowa PLNY LALA. Firma zapewniła zatrudnionym w swoim teamie kobietom jeden płatny dzień wolny od pracy w miesiącu - właśnie ze względu na okres.
Zobacz również: Okres wolny od pracy. Pierwsza polska firma wprowadza urlop menstruacyjny
Dziś cały świat pisze o indyjskim gigancie – firmie Zomato, która właśnie ogłosiła, że wprowadza urlop miesiączkowy nie tylko dla kobiet, ale także dla osób transpłciowych, które również co miesiąc przechodzą menstruację. W kraju, w którym okres to temat tabu i powód do wykluczenia społecznego na o wiele większą skalę niż na Zachodzie to naprawdę przełomowa i rewolucyjna decyzja.
Going forward, women at Zomato can avail up to 10 period leaves in a year. This also applies to transgender people working at Zomato.💁♀️
— Zomato (@Zomato) August 8, 2020
Read more here – https://t.co/GmP5rLkaNL pic.twitter.com/5f8z9xP5zk
Zomato zapewni kobietom oraz osobom transpłciowym, które menstruują 10 dni urlopu miesiączkowego w ciągu roku. Przedstawiciele firmy tłumaczą, że wszystko to w ramach walki ze stygmatyzacją okresu.
Ile razy musiałyście wysyłać wiadomości do swojego zespołu mówiąc, że “czujecie się dziś źle i bierzecie dzień wolny”? Ile razy musiałyście odpowiadać na zaniepokojone pytania na temat waszego stanu zdrowia i wyjaśniać, że “boli was brzuch”, “jest wam słabo” itd., kiedy tak naprawdę chciałyście napisać: “Mam okres i okropne skurcze - potrzebuję gorącego termoforu, trochę czekolady i dużo zielonej herbaty (albo czegoś mocniejszego), więc biorę dzień wolny”?
W Zomato chcemy pielęgnować kulturę zaufania, prawdy i akceptacji. Od dnia dzisiejszego wszystkie kobiety (w tym osoby transpłciowe) w Zomato mogą korzystać z 10 dni urlopu miesiączkowego w ciągu roku. (...)
Zomato rozumie, że mężczyźni i kobiety różnią się pod kątem biologicznym. Naszą misją jest, aby zapewnić przestrzeń dla naszych biologicznych potrzeb, a jednocześnie nie zaniżać poprzeczki jeśli chodzi o jakość naszej pracy (...).
Proszenie o urlop miesiączkowy nie powinno wiązać się ze wstydem albo ze stygmatyzacją. Powinnyście czuć się swobodnie, aby być w stanie mówić osobom w grupach wewnętrznych albo pisać w e-mailach, że danego dnia jesteście na urlopie miesiączkowym. (...)
Zwracam się teraz do mężczyzn - jeśli nasze koleżanki z pracy mówią o tym, że są na urlopie miesiączkowym, to nie powinno być dla nas niekomfortowe. To część życia i mimo że nie rozumiemy w pełni, przez co przechodzą kobiety, musimy ufać im gdy mówią, że muszą odpocząć i to przeczekać. Wiem, że skurcze menstruacyjne są bardzo bolesne dla wielu kobiet i musimy je wspierać w tym, przez co przechodzą jeśli chcemy stworzyć w Zomato prawdziwą wspólnotę
- napisał w mailu do swoich pracowników Deepinder Goyal, dyrektor generalny Zomato. Jednocześnie zachęcił też wszystkie osoby, które doświadczą nieprzyjemnych komentarzy albo będą nękane w związku z faktem, że wzięły urlop miesiączkowy do zgłaszania tego faktu w odpowiednich strukturach firmy.
Wyświetl ten post na Instagramie.
W tym miejscu warto zwrócić uwagę na fakt, iż menstruacja jest w Indiach tak wielkim tematem tabu, że w wielu domach miesiączkujące kobiety nie mogą gotować ani dotykać innych osób, ponieważ są uważane za nieczyste. Hinduski nie mają również dostępu do podstawowych środków sanitarnych, takich jak podpaski czy tampony. W kraju, który zajmuje drugie miejsce na świecie pod względem liczby ludności możliwość korzystania z podpasek ma zaledwie 12 proc. kobiet.
Zobacz również: Kazano im się rozebrać, żeby sprawdzić, czy mają okres. W Indiach takie rzeczy to wciąż norma