Wizyta w gabinecie ginekologicznym zawsze wiąże się ze stresem. Mamy w głowie mnóstwo pytań i wątpliwości, z którymi chcemy zwrócić się do specjalisty. Niestety, niektórzy pacjenci potrafią niepotrzebnie się nakręcać i irytować swoimi niedojrzałymi dylematami. Gdy lekarz słyszy je któryś raz z kolei, może powoli tracić cierpliwość... choć zapewne i tak opanowany na nie odpowie.
Zobacz również: 5 rzeczy, o które kobiety najczęściej wstydzą się zapytać ginekologa
Mówi się, że nie ma głupich pytań oraz że kto pyta nie błądzi, ale na wizytę przygotuj może jednak bardziej poważne kwestie. Dla własnego dobra oraz z szacunku do jego pracy i czasu.
Ginekolog nie oczekuje od Ciebie idealnie wydepilowanych miejsc intymnych. To twoja prywatna sprawa i kwestia tego, jak ty sama się z tym czujesz. Owłosienie nie utrudnia badania, ale twój stres i wstyd już tak. Dlatego zapytaj o to raczej samą siebie. Takie pytanie w stosunku do specjalisty jest naprawdę nie na miejscu, zwłaszcza, że odwiedzasz lekarza, a nie kosmetyczkę.
Takie pytania zarezerwuj raczej dla swojego partnera lub kochanka. Żaden lekarz nie będzie oceniał tego, jak wyglądają twoje genitalia. On wykonuje swoją pracę i interesuje go jedynie to, czy są zdrowe. Kwestie estetyczne zdecydowanie nie są w centrum jego zainteresowania. No chyba, że mają wpływ na twoją kondycję zdrowotną.
Faktycznie, ginekolog może omówić z Tobą te kwestię, ale nie oczekuj od niego cudów. Jeżeli po uzyskaniu wyczerpującej odpowiedzi dalej nie jesteś w stanie osiągnąć pożądanej przyjemności, musisz poszukać źródła gdzieś indziej. To naprawdę złożony problem, na który składa się nie tylko nasza fizyczność, ale i często ludzka psychika.
Tego typu pytania naprawdę ich zaskakują. Miesiączka nie jest żadną chorobą - możesz śmiało jeść wtedy jabłka, banany, truskawki, gruszki czy ananasa i jeszcze wyjdzie ci to na zdrowie. Jeśli już lekarz poświęca nam czas, warto zapytać go o bardziej poważne kwestie niż ta. A jeżeli naprawdę cię to nurtuje, może poradź się dietetyka lub innego specjalisty...
Pamiętaj - to prawdziwy lekarz najlepiej oceni Twoją sytuację! Ma potrzebną do tego wiedzę i przeanalizuje twój przypadek na żywo. Nie sugeruj się tym, co podpowiedziała ci wyszukiwarka i nie przekopuj jej w poszukiwaniu odpowiedzi, ponieważ tylko niepotrzebnie się zestresujesz. Jest tam mnóstwo kłamstw, półprawd i wyssanych z palca diagnoz, które od razu sugerują, że dolega ci coś naprawdę poważnego. Każdy przypadek jest inny, dlatego jeśli masz jakieś wątpliwości, przyjdź na wizytę i dowiedz się tego z ust specjalisty. Nie denerwując go przy okazji mitami z internetu.
Zobacz również: Ginekolodzy pozwolili sobie na chwilę szczerości. Tego nie mówią pacjentkom
Źródło: kobieceporady.pl