Wysłała ojca, żeby kupił jej podpaski. Po chwili dostała od niego dziwną wiadomość

Zupełnie się pogubił.
Wysłała ojca, żeby kupił jej podpaski. Po chwili dostała od niego dziwną wiadomość
Fot. iStock
08.10.2019

Teoretycznie menstruacja już dawno przestała być tematem tabu. Reklamy podpasek i tabletek rozkurczowych otaczają nas ze wszystkich stron, a poproszenie partnera o kupno tamponów to dziś całkiem normalna sprawa. Panowie są coraz bardziej wtajemniczeni w temat, co powinno nas cieszyć. Nie oznacza to jednak, że nie wymagają dodatkowego szkolenia.

Zobacz również: Ten facet ma dość kobiet użalających się z powodu miesiączki. Napisał coś strasznego

Przekonała się o tym młoda kobieta o imieniu Tia, która znalazła się w awaryjnej sytuacji i wysłała po środki higieniczne własnego ojca. Ten co prawda nie odmówił i bardzo chciał jej pomóc, ale kiedy dotarł do specjalnego stoiska w supermarkecie - nagle stracił resztki pewności siebie. Okazało się, że tak naprawdę nie ma zielonego pojęcia, czego szuka.

Potwierdzają to upublicznione na Facebooku wiadomości, które wysłał do córki.

 

Tata: Jestem w sklepie. Gdzie je znajdę?

Tia: Powinny być blisko dezodorantów i szamponów.

Tata: Ok, znalazłem je. Które konkretnie chcesz?

Tia: Always.

Tata: Co to znaczy?



Tia: Nazywają się Always.

Tata: Tak, już widzę. Strasznie drogie! Ale co teraz? Są ich setki.

Tia: Uspokój się.

Tata: Jakaś kobieta dziwnie się na mnie patrzy. Lepiej się pospiesz.

Tia: Potrzebuję podpasek na noc. Powinny być w fioletowym opakowaniu. Zapachowe i ze skrzydełkami, proszę.

Tata: Jakie znowu skrzydełka? I jak rozpoznam, że są zapachowe? Mam przyłożyć nos?

Tia: Informację o tym znajdziesz na opakowaniu. Wyluzuj.

Zobacz również: Awantura o wkładki higieniczne. „Nie mogę uwierzyć w to, co usłyszałam od koleżanki”

 

Tata: Ok, bo jakoś mi się nie widzi, żeby je tutaj wąchać. Potrzebujesz jakiś krem?

Tia: Co? Niby do czego?

Tata: Myślałem, że kobiety zawsze się czymś smarują po użyciu podpaski.

Tia: Mój Boże… Weź to, co masz wziąć i po prostu wracaj do domu.

Tata: Ok, widzę, że nie jesteś w najlepszym humorze. Przyniosę ci też czekoladę.

Internautki są zachwycone postawą ojca. Nawet jeśli nie do końca zna się na rzeczy, należy docenić jego dobre chęci. Być może skrzydełka w podpaskach są dla niego nadal tajemnicą, ale przynajmniej wie, jak poprawić humor kobiecie w czasie miesiączki.

Coś nam się wydaje, że córka wybaczyłaby mu nawet, gdyby przyniósł nie te podpaski, co potrzeba. O wiele istotniejsza wydaje się tabliczka czekolady prosto od serca.

Zobacz również: Miesiączka bez cenzury: Dziewczyny wrzucają krwawe zdjęcia i promują free bleeding

Polecane wideo

Miesiączka bez cenzury. Krwawymi zdjęciami promują free bleeding
Miesiączka bez cenzury. Krwawymi zdjęciami promują free bleeding - zdjęcie 1
Komentarze (6)
Ocena: 3.67 / 5
Aga (Ocena: 1) 20.02.2020 17:17
Mnie zawsze kupuję Max kiedyś kupował jako mój chłopak. Również chłopak a obecnie mąż jest i był przy każdym badaniu palpacyjnym i porodzie mam PRAWO do jego obecności! ZAWSZE DECYDUJE PACJENT nie lekarz S gdy wyprasza osobę bliską z badań krocza jest zboczencem i narusza prawo! Gdy jesteś sama to bywają takie badania. .." Szacuje się, że w Polsce każdego dnia dochodzi do 200 gwałtów, zaledwie 10 proc. z nich zgłaszanych jest na policję Monzer M., ginekolog, został oskarżony o z­gwałcenie oraz doprowadzenie do innej czynności seksualnej wobec swoich pacjentek Na policję i do prokuratury w Zabrzu zgłosiło się 20 kobiet, 19 z nich przesłuchanych przez sąd otrzymało status pokrzywdzonej przez Monzera M. Policja apeluje o dalsze zgłaszanie się ofiar ginekologa Badanie ginekologiczne dla wielu kobiet jest mało komfortowe, dlatego też często szukają lekarza, przy którym będą czuć się swobodnie, który w jak największym stopniu zminimalizuje ich niepokój, czasami też wstyd. Co miały czuć pacjentki ginekologa Monzera M., który w swoim prywatnym gabinecie dopuścił się gwałtu i innych czynności seksualnych? Do gabinetu ginekologa kobieta wchodzi sama, nikt jej przy tym badaniu nie towarzyszy, bo nie chce czuć dodatkowego skrępowania faktem, że musi przed właściwie obcą osobą się rozebrać. Nie dość, że często kobietom towarzyszy wstyd, zażenowanie, to dodatkowo myślą jedynie o tym, by badanie jak najszybciej się zakończyło, a one mogły się ubrać. Co działo się w gabinecie Monzera M., do końca nie wiadomo, śledczy i prokuratora nie podają szczegółów ze względu na dobro śledztwa, ale też w ten sposób chronią kobiety, które zdecydowały się zeznawać. Wszystko zaczęło się na początku minionych już wakacji. Na policję w Zabrzu zgłosiła się kobieta, zeznając, że zakres przeprowadzanych badań przez ginekologa Monzera M „kategorycznie przekraczał standardy”. Policja zajęła się sprawą i bardzo szybko dotarła do kolejnych trzech kobiet, których zeznania obciążały ginekologa przestępstwem z artykułu 197 kodeksu karnego, który brzmi: § 1. Kto przemocą, groźbą bezprawną lub podstępem doprowadza inną osobę do obcowania płciowego, podlega karze pozbawienia wolności od lat 2 do 12. Ginekologa aresztowano 16 sierpnia tuż po wyjściu z domu do pracy. Postawiono mu zarzuty zgwałcenia oraz dopr­owadzenia do innej ­czynności seksualnej. Na tym jednak policja i prokuratura nie poprzestały. Nagłośnienie sprawy przez media sprawiło, że z zeznaniami zaczęły zgłaszać się kolejne poszkodowane, ich liczba rosła z dnia na dzień. Jeszcze w czwartek, w momencie aresztowania Monzera M., było ich cztery, w piątek pięć, a w sobotę już osiem. Ustalono, że ginekolog krzywdził kobiety w swoim prywatnym gabinecie w latach 2016-2018. Prokuratura ostatecznie zastosowała wobec lekarza trzy miesiące aresztu i zabezpieczyła jego majątek na 90 tysięcy złotych na poczet przyszłych kar." Również podcza BADAŃ dochodzi do groźnych zakażeń pochwy brodawczakiem ludzkim i innymi świnstwami jak typ " C " wirusy wątroby!
zobacz odpowiedzi (1)
gość (Ocena: 5) 11.10.2019 20:42
Haha, nie przyszłoby mi do głowy wysłać swojego ojca po podpaski do sklepu :D Prędzej poprosiłabym o to swojego faceta.
odpowiedz
gość (Ocena: 4) 09.10.2019 23:55
Ja mojemu ojcu po prostu zdjęcie tego co ma przynieść wysłałam.
odpowiedz
Anna (Ocena: 5) 08.10.2019 11:01
Mój tata też kupował mi albo mojej mamie podpaski. Nigdy nie miał z tym problemu. Produkt sklepowy dla niego jak każdy inny. Brał z półki i kładł na ladę. Przecież wiadomo, że to nie dla niego. Tak samo jak ludzie kupują produkty dla dzieci. Nikt nie myśli sobie przecież, że oni tego używają. :)
zobacz odpowiedzi (1)

Polecane dla Ciebie