Czasu nie da się zatrzymać. Nawet jeśli bardzo o siebie dbamy, używamy najdroższych kosmetyków, zdrowo się odżywiamy i korzystamy z medycyny estetycznej - prędzej czy później przegrywamy z wiekiem. Mówi się, że w przypadku kobiet najbardziej starzeją się dłonie czy szyja i to one zdradzają, ile już przeżyłyśmy. Ale nie tylko.
Zobacz również: Ginekolożka zauważyła coś dziwnego u swoich pacjentek. Podobno robi to wiele kobiet
Okazuje się, że z wiekiem zmienia się także wygląd naszej strefy intymnej. Choć nie jest to szczegół widoczny na pierwszy rzut oka, partner może całkiem sporo wyczytać z naszej pochwy. Ta z biegiem czasu zmienia swój kolor, kształt i sprężystość - alarmuje portal thesun.co.uk.
Sprawdź, a jakimi zmianami wizualnymi musisz się liczyć.
fot. iStock
Z wiekiem organizm kobiety produkuje coraz mniej estrogenu, czyli hormonu płciowego. Jednym z najbardziej widocznych skutków ubocznych jest kurczenie się tkanek. W efekcie zmniejsza się wejście do pochwy, jak i jej głębokość.
Coraz cieńsze tkanki zwiększają ryzyko infekcji układu moczowego, chorób przenoszonych drogą płciową oraz grzybicy pochwy. Tutaj także winny jest niższy poziom estrogenu. Zmienia się nasza flora bakteryjna, przez co stajemy się bardziej podatne na przykre dolegliwości.
Zobacz również: Kobiety naprawdę ubierają się tak na wizytę u ginekologa. Lekarz załamuje ręce
fot. iStock
U wielu dojrzałych kobiet osłabieniu ulega owłosienie głowy, przez co nasza fryzura nie jest już tak gęsta. To samo dzieje się w miejscu intymnym. W wieku 40-50 lat owłosienie łonowe staje się coraz rzadsze, choć raczej całkiem nie zniknie. Można wtedy zaoszczędzić na depilacji.
Na to najczęściej narzekają dojrzałe i aktywnie seksualne kobiety. Wnętrze pochwy staje się coraz mniej nawilżone, dlatego w czasie zbliżeń warto sięgnąć po lubrykanty. Używanie perfumowanych kosmetyków (w tym mydła) tylko pogarsza sprawę.
fot. iStock
Upływ czasu sprawia, że pochwa staje się coraz mniej elastyczna, zmienia swój kolor, a także traci tkankę tłuszczową. W efekcie wargi sromowe nie są już tak pełne, co może skutkować mniejszą przyjemnością w czasie współżycia. Dla kobiety i jej partnera.
Słabsza staje się także przepona miednicy, co może skutkować nietrzymaniem moczu, obniżeniem macicy i problemami jelitowymi. Niektóre kobiety po 50. roku życia narzekają również na ból w czasie zbliżenia.
Zobacz również: Wyznania ginekologów: „Pacjentki doprowadzają nas do odruchów wymiotnych”