Niektóre kobiety je kochają, inne nienawidzą. Przez wiele z nas doceniane są za wygodę i praktyczność - nie odznaczają się pod ubraniem i świetnie eksponują zgrabną pupę. Nie brakuje jednak zaciekłych przeciwniczek, które na myśl o cienkim sznurku między pośladkami dostają gęsiej skórki. Stringi budzą skrajne emocje.
Zobacz również: Nosisz STRINGI? Faceci zdradzili, co naprawdę o nich myślą
Okazuje się, że sporo do powiedzenia na ich temat mają także lekarze. Na łamach portalu brytyjskiego dziennika „The Sun” apelują: nigdy nie noś tego typu bielizny, bo zrobisz sobie krzywdę. Powód jest wyjątkowo nieprzyjemny, a świadomość ryzyka wśród najbardziej zainteresowanych zdaje się nikła.
Skąpe majteczki być może wyglądają atrakcyjnie, ale mogą też doprowadzić do groźnej infekcji.
Stringi mają to do siebie, że przemieszczają się, kiedy chodzimy albo siadamy. Cienki pasek materiału między pośladkami wędruje z góry na dół w zależności od pozycji, jaką przyjmujemy. I w tym największy problem, bo to co z tyłu nigdy nie powinno stykać się z przednią częścią naszego ciała.
Mówiąc najbardziej obrazowo, jak to możliwe: fragment bielizny raz znajduje się w okolicy odbytu, a kiedy się przemieści - może wylądować na kroczu. W efekcie bakterie kałowe bardzo łatwo dostają się do dróg rodnych. Chyba nikomu nie trzeba tłumaczyć, jak bardzo jest to niebezpieczne.
Zobacz również: Dlaczego powinnaś wyrzucić STRINGI?
Prowadzi to do bakteryjnego zapalenia pochwy albo grzybicy. Obie infekcje są wyjątkowo nieprzyjemne, a ich leczenie trwa sporo czasu.
To nie jedyne ryzyko, z jakim musi liczyć się fanka stringów. Możliwe jest również podrażnienie skóry, a nawet jej uszkodzenie. Najczęstsze efekty uboczne noszenia tego typu bielizny to swędząca wysypka i wrastające włosy. W skrajnych przypadkach przemieszczający się materiał może prowadzić do otwartych ran.
Przy okazji portal przestrzega przed pożyczaniem bielizny od siostry czy koleżanki. Delikatne majtki wyprane w niskiej temperaturze nadal są skupiskiem wielu groźnych bakterii.
Zobacz również: Wystające STRINGI: Miało być seksownie, a wyszło żałośnie (Zobacz ofiary przykrótkich spodni)