Po co dziewicom tabletki anty? Nastolatki łykają je, "żeby nie mieć pryszczy" MĄDRE?

Niektóre komentarze są żenujące... Mam 25 lat, przez 4 lata brałam tabletki hormonalne i to te silne, dwuskładnikowe. Właśnie na wyleczenie trądziku. Nie macie chyba pojęcia jak wygląda życie osoby z silnym trądzikiem. I nie mówię o nastolatkach, które przy jednym pryszczu nie wychodzą z domu. Miałam całą twarz a nawet ramiona pokryte bolesnymi ropnymi czyrakami. Leczyłam się przez rok u dermatologa coraz droższymi specyfikami. Na wiele się to nie zdało. Zaczęłam brać hormony i pomogły. Jedyne co mi zostało to twarz pełna blizn. Miałam świadomość, że te leki szkodzą. Odstawiłam je po 2 latach, ale trądzik wrócił. Więc brałam kolejne 2. Teraz nie biorę i jest ok. To nie prawda, że to rozwala cykl. Miałam od początku nieregularne cykle, hormony pomogły mi je uregulować. Decydując się jednak na takie leki trzeba być odpowiedzialnym i kategorycznie nie pić. Te leki bardzo obciążają wątrobę, a wymieszane z alkoholem jeszcze bardziej. Wszystko jest dla ludzi. Jeśli ktoś nie ma wiedzy, niech się nie wypowiada.

hahahaaahaahahahahh zerrrrrrrrrrrooooooooooo wiedzy

co za debil to napisał? Hormony są lekiem na trądzik, zwłascza na jego chorobową odmianę i mą efejt uboczny w postaci niemożności zajścia w ciążę. Przecież hormony biorą również kobiety przechodzące menstruację i w wielu innych przypadkach! Skład takich tabletek zawsze się różni, może czasem zanim coś opublikujecie, dowiecie sie coś nie coś na dany temat?

Po pierwsze to lekarze są tacy mądrzy i na wszystkie dolegliwości zapisują antykoncepcje koleżanka brała tabletki i nawet nie wiedziała ze to tabletki anty. Jak byłam u lekarza to też mi proponował było to jego jedyne rozwiązanie na moje problemy z miesiączką, nie mógł się nadziwić ze nie chcę.

A widzisz Kochany,Ty jesteś studentem,a my kobietami. I ciekawi mnie,czy gdybyś Ty miał problemy z ptaszkiem,leciałaby Ci z niego krew i Bógwiecojeszcze oraz by Cię zarzynał brzuch co miesiąc tak,że musiałoby pogotowie po Ciebie przyjeżdżać,lub ze nie mógłbyś uprawiac z nikim seksu,musiałbyś nosic dzien w dzien wkładki czy tam zmieniac bokserki co kilka minut bo masz codzienne upławy,czy tak samo byś pisał. Trochę racji masz,odnośnie zaśmiecania organizmu,ale wolę brać hormony i się wyleczyc,niż chlac wódę czy ćpać,a nawet łykać miliony przeciwbólowych leków mających na celu zamaskować mój ból fizyczny,co także wątrobę oraz ciało nadwyręża. Z tym,że każdy ma własny mózg i specjalnie się nie truje tym. Chyba tylko debilna osoba,przepraszam za wyrażenie od razu leci z trądzikiem po hormony. Najpierw próbuje je wyleczyc osobiście,tak myślę. Wszystko szkodzi,wszystko. Nie popieram stosowania wgl leków bez powodu,jednak jesteś trochę niesprawiedliwy,wkładając osoby które mają problemy i inaczej nie da się ich wyleczyc,a osoby które odpuszczają i biorą leki bez potrzeby do jednej szyflady. Ps: z ciekawości. Gdybyś Ty całe życie miał trądzik i wstydził się wychodzic z domu,nie miał przez własne kompleksy przyjaciół i sam źle ze sobą byś się czuł,oraz nic by Ci na tą cerę nie pomagało(nieważne co byś stosował itd) to nie brałbyś małych ilości hormonów przez pewien okres,po to żeby mieć spokój? dzięki chłopaki za wsparcie lasek,które się tym trują:D *mniej chaotycznie.