Płaski i delikatnie umięśniony brzuch to marzenie wielu osób, ale jego wypracowanie to niełatwa sztuka. Wygląd brzucha zmienia się w zależności od wielu czynników, m.in. diety, a w przypadku kobiet również cyklu menstruacyjnego. Eksperci coraz częściej mówią, że płaski brzuch można miewać, a nie mieć na stałe.
Zobacz również: Latami wciągała brzuch. Pokazała, jakiego zaburzenia się przez to nabawiła
Mimo wszystko warto dbać o mięśnie brzucha, ponieważ są one jedną z grup odpowiedzialnych m.in. za stabilizację kręgosłupa i miednicy, utrzymanie prawidłowej postawy i wzmocnienie całej sylwetki. Jaki trening będzie tu najbardziej efektywny? Eksperci polecają ćwiczenie o nazwie... “martwy robak”. Brzmi niezbyt zachęcająco, ale podobno zapewnia rewelacyjne efekty.
Fot. Unsplash
“Martwy robak” (lub też “dead bug”) to zdaniem trenerów idealne ćwiczenie wzmacniające tzw. core. W dosłownym tłumaczeniu to słowo oznacza rdzeń lub jądro, jednak w świecie fitness chodzi o mięśnie bioder, lędźwi i brzucha. To właśnie one pomagają nam utrzymać odpowiednią postawę i wzmocnić sylwetkę.
Jak wygląda “martwy robak”? Aby wykonać taki trening należy położyć się na macie na plecach - a co dalej?
To ćwiczenie wymaga jednoczesnego poruszania rękami i nogami w przeciwnych kierunkach, jednocześnie angażując tzw. core
- wyjaśniał trener personalny John Gardner w rozmowie z portalem bustle.com.
Zdaniem ekspertów “martwy robak” to świetna metoda na wzmocnienie i zarysowanie mięśni brzucha, ale efekty tego ćwiczenia są zauważalne jeszcze przez długi czas po wstaniu z maty.
To ćwiczenie uczy utrzymania stabilizacji podczas poruszania kończynami - na przykład podczas biegania czy chodzenia, czy nawet wyjmowania czegoś z kuchennej szafki
- tłumaczyła Ashley Reid, fizjoterapeutka i założycielka Active Mom Fitness.
Co więcej, regularne wykonywanie “martwego robaka” sprawi, że każdy trening będzie o wiele łatwiejszy.
Ten ruch jest kluczowy dla głębokich mięśni rdzenia, takich jak poprzeczne mięśnie brzucha, mięśnie dna miednicy, a nawet dla grupy mięśni kręgosłupa. To wszystko sprawia, że to ćwiczenie jest niezwykle efektywne
- dodaje John Gardner.
Wypróbujecie “martwego robaka” podczas swoich treningów?
Zobacz również: Przez dwa tygodnie robiła 150 brzuszków dziennie. Takiego efektu się nie spodziewała