Głównym propagatorem Pranicznego Uzdrawiania Kolorami jest mistrz Choa Kok Sui. To on szczegółowo zbadał i połączył całą wschodnią wiedzę na temat przywracania zdrowia i jest twórcą Jogi Archatycznej, która proponuje prostą i przystępną dla każdego technikę, umożliwiającą w krótkim czasie doprowadzenie ciała człowieka do stanu wewnętrznej równowagi. Czyli najzdrowsze z jakichkolwiek leczeń, bo bez użycia farmakologii. Poprzez operowanie białą praną i kolorowymi, podczas zabiegu zostaje usunięta zużyta, zanieczyszczona energia, a w to miejsce przesłana świeża, czysta energia życia.
Uzdrawianie Praniczne to starożytna nauka i sztuka, w której do leczenia ciała fizycznego wykorzystuje się pranę, energię życiową, zasilaną przez trzy źródła: powietrze (prana powietrza), ziemię (prana ziemi) i słońce (prana słońca). Wszystkie żyjące istoty mają zdolność wchłaniania i wykorzystywania tej energii. Jest to nieświadomy proces. Pranę powietrza otrzymujemy przez oddychanie, pranę ziemi przez chodzenie i pranę słońca przez wystawianie się na światło słoneczne.
Prana pochodzi z sanskrytu, oznacza życiową energię, która utrzymuje ciało i duszę w równowadze oraz harmonii. W chińskim prana to chi, w hebrajskim - rauah, w grece - pneuma, w japońskim - ki, a w polinezyjskich - mana.
Prana jest namacalną siłą żywą. Dzięki odpowiednim treningom możemy całkowicie nad nią zapanować, a poprzez medytację i duchowe rozwinięcie - same uzdrawiać naszą duszę.
Na czym to polega? Uzdrawiane jest pole energetyczne naszego ciała. Absorbuje ono energię życia i przez czakry oraz merydiany rozprowadza ją po całym organizmie. Dlatego w momencie, gdy leczymy duszę, osiągamy znaczą poprawę fizyczną naszego organizmu. W Uzdrawianiu Pranicznym obowiązują dwie podstawowe zasady: oczyszczanie (lub inaczej samoleczenie) i energetyzowanie ciała energetycznego, czyli przesyłanie energii życiowej.
Uzdrawiania Pranicznego łatwo się nauczyć! Najpopularniejszym sposobem na leczenie i przesyłanie życiowej energii jest ćwiczenie składające się z trzech etapów. Zacznijmy od zlokalizowania źródła chorobowego (najczęściej bólu). Należy zlikwidować złą energię, za pomocą strzepnięcia rąk. Następnie, jedną dłonią pobieracie dobrą energię z zewnątrz, a drugą przesyłacie ją w chore miejsce. Działa to na zasadzie neutralizacji, czyli zetknięcia się dobrego ze złym. W miejscu, w którym niegdyś czułaś ból, poczujesz wyraźną ulgę (najczęściej występuje mrowienie). Na sam koniec należy się całkowicie wyciszyć. Wyobraźcie sobie, że zamalowujecie niebieską farbą to miejsce, które sprawiało wam problem.
Co zyskuje się dzięki leczeniu pranicznemu? Zdrowie fizyczne, psychiczne, równowagę hormonalną, łagodzi się podatność na stres, ból i napięcie. Relaksuje się psychika oraz układ neurologiczny. Metoda ta pomaga wyszukać wszystkie ukryte potencjały znajdujące się w naszym organizmie, które mogą prowadzić do samowyleczenia fizycznego oraz psychicznego. Uczy harmonijnego, zrównoważonego, zdrowego podejścia do życia. Ale żeby osiągnąć sukces, dusza musi korelować z ciałem.
Ktoś by powiedział, że to całe uzdrawianie to "pic na wodę", średniowieczne zabobony i pomóc nam może tylko lekarz. Uzdrawianie praną nie zastępuje medycyny, a jedynie uzupełnia ją i wzbogaca działanie chociażby farmakologii. Warto dodać, że tylko dzięki połączeniu medycyny konwencjonalnej i prany możemy spodziewać się całkowitego wyleczenia.
Zobacz także:
Numerologia - prawda zapisana w liczbach
Borys Rząsa