Każdy pragnie mieć sprawnie funkcjonujący układ immunologiczny, który skutecznie zwalcza patogeny, zapobiegając rozwojowi infekcji. Niestety, odporność ulega osłabieniu pod wpływem różnych czynników. Jednym z nich jest stres. O ile krótkotrwały nam nie szkodzi, lecz mobilizuje siły organizmu, aby sprostać wyzwaniu, o tyle długotrwały zaburza prawidłowe funkcje ustroju. Osoby, które doświadczają wzmożonego napięcia nerwowego, powinny zwrócić uwagę na adaptogeny. Jak wspierają one pracę systemu odpornościowego?
Termin adaptogeny pochodzi od łacińskiego słowa adaptare, które oznacza przystosowywać. Wspomniane pojęcie wprowadzili botanicy, którzy w XX wieku odkryli, że niektóre gatunki ziół poprawiają zdolności przystosowawcze u ludzi. Pomagają im lepiej tolerować stres emocjonalny, chemiczny, fizyczny i biologiczny. Jednocześnie wspierają odzyskanie homeostazy, czyli stanu wewnętrznej równowagi organizmu. Aby jakaś roślina została zaliczona do tej wąskiej i starannie wyselekcjonowanej grupy, nie może wykazywać właściwości toksycznych i uzależniających.
Biolodzy, którym zawdzięczamy odkrycie adaptogenów, szukali substancji dodających sił witalnych. Od początku planowano je podawać robotnikom i żołnierzom, żeby pracowali wydajniej. Warto zaznaczyć, że jedynie kilkanaście spośród 4 tysięcy przebadanych ziół spełniało założenia pracy badawczej. Botanicy wzięli pod uwagę rośliny, którym lokalne społeczności przypisywały wyjątkowe właściwości.
Choć adaptogeny są nam znane od kilkudziesięciu lat, to wcześniej spożywano je w sposób intuicyjny, aby wspomóc samopoczucie. Nie wszyscy jednak posiadali do nich dostęp. Pozyskiwano je z trudno dostępnych obszarów, w tym wysokich gór i podmokłych terenów, co generowało wysokie koszty. Pierwotnie roślinne eliksiry z adaptogenów, które miały wspierać witalność, spożywali władcy i duchowni. Dziś są szeroko rozpowszechnione, wiemy też znacznie więcej nt. działania poszczególnych ziół.
Współczesny styl życia coraz częściej generuje przewlekły stres. Niekończąca się lista obowiązków, ogromna presja ze strony otoczenia i niepewność jutra sprawiają, że doświadczamy długotrwałego napięcia nerwowego. Nasz organizm nie przywykł do takiej sytuacji. Duża liczba wolnych rodników, która powstaje wskutek oddziaływania stresorów, uszkadza komórki. Przed zniszczeniem mogą ochronić je adaptogeny.
Rośliny, które wspierają zdolności przystosowawcze ludzkiego organizmu, same doświadczają stresu fizjologicznego. Żyją bowiem w nieprzyjaznych warunkach środowiska. Oddziałują na nie m.in. skrajne temperatury, susza i wiatr. Adaptogeny przystosowały się do nich, wytwarzając cenne substancje o działaniu antyoksydacyjnym. Wspomniane przeciwutleniacze neutralizują wolne rodniki, zapobiegając uszkodzeniu komórek.
Antyoksydanty z adaptogenów mogą też wspierać organizm człowieka w sytuacjach stresowych. Pomagają mu lepiej funkcjonować, mimo niesprzyjających warunków. W związku z tym warto rozważyć ich suplementację w stanach wzmożonego napięcia nerwowego. Na szczególną uwagę zasługują rośliny takie jak:
Przewlekły stres nie tylko oddziałuje negatywnie na nasz nastrój, odbierając nam radość i siły witalne. Pod jego wpływem zakłóceniu ulegają funkcje ustroju. Serce szybciej pompuje krew do mięśni szkieletowych, intensyfikacji ulega również wymiana gazowa, a rezerwy glukozy zostają uwolnione do krwi. Zwiększa to nasze szanse na przetrwanie w sytuacji zagrożenia. Dziś jednak coraz rzadziej mamy do czynienia z realnym niebezpieczeństwem, a wspomniane procesy zachodzą kosztem trawienia i syntezy komórek odpornościowych. W rezultacie, gdy zmagamy się z przewlekłym napięciem nerwowym, częściej zapadamy na infekcje. Adaptogeny pomagają nam lepiej funkcjonować w sytuacjach stresowych, przez co pośrednio wspierają odporność.
Artykuł sponsorowany
Dietetyczka wyjaśnia, dlaczego nie warto tego robić.
Ta strona używa plików cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie.
Więcej szczegółów w naszej