Samo słowo “materac” pochodzi z języka arabskiego i ma trzy znaczenia: rzucać, poduszki i maty. I to ma sens, bo Arabowie spali na podłodze, na których rozrzucano poduszki. Ta tradycja przywędrowała do Europy wraz z wyprawami krzyżowymi. Pierwsze materace tworzono jednak w epoce kamienia, kiedy nasi praprzodkowie usypywali posłania z liści, trawy i skór zwierząt. Starożytni Rzymianie sięgali także po pióra ptaków, które były świetnym materiałem do wyściełania posłań, jednak na taki luksus mogli zdecydować się jedynie bogacze. Ich poddani wciąż sypiali na workach wypełnionych sianem, wełną i trzciną.
Jak wiele przełomów, tak i ten związany z budową materaca przypadł na okres renesansu. To wtedy worki zastąpiono tkaniną aksamitną, a nawet jedwabną, a wnętrze wypełniano bawełną, piórami oraz grochem. Później gruba tkanina zewnętrzna wypełniania była też końskim włosiem, matą kokosową i trzciną. A potem już wszystko przybrało jeszcze szybszy obrót, bo w 1857 roku wynaleziono sprężyny, a także wymyślono wodne łóżko dla osób obłożnie chorych. I w końcu piankę. Pianka termoelastyczna, która świetnie podtrzymuje ciało, powstała w latach 70-tych XX wieku w centrum NASA. Miała służyć oczywiście astronautom, a dzisiaj używana jest także do produkcji najlepszych materacy dla każdego.
Trudno sobie wyobrazić, jak sypiali ludzie, którzy mieli do dyspozycji tylko siennik albo worek wypełniony piórami i trzciną. Wiadomo tylko, że ich sen był krótszy, ale częstszy. Sen regulowała bowiem natura i nikt nie zwracał uwagi na zegarek. Człowiek budził się wtedy, kiedy odczuwał głód lub gdy wstawało słońce, a kładł się spać, gdy robiło się ciemno, albo gdy po prostu uznawał, że jest zmęczony. Dzisiaj naszym snem kieruje przede wszystkim zegar - wyrywa nas o świcie, gdy trzeba spieszyć się do pracy, albo mobilizuje wieczorem. Chociaż nie brakuje osób, które za wszelką cenę chcą oszukać czas i kładą się później, niż powinni. Brak snu wpływa na aktywność umysłową i wydajność intelektualną. Krótki sen w niewygodnym łóżku nie pozwala na pełną regenerację.
Istotny wpływ na jakość snu ma także nieodpowiednie ułożenie ciała, obciążenie kręgosłupa, złe jego podtrzymywanie, co może powodować bóle, także głowy, zaburzenia krążenia czy cierpnięcie kończyn i napięcie mięśni. Dlatego materac powinien być dobrany indywidualnie do ciała osoby, która będzie na nim spała. Powinien być na tyle elastyczny, by stanowił znakomite podparcie dla bioder, odcinka lędźwiowego, ale także szyi i głowy. Najlepsze materace to ani nie twarde, ani nie miękkie, ale takie, które przylegają do ciała, nie odkształcają się, ale podpierają je tak, by w każdej pozycji ciało nie czuło nieprzyjemnego nacisku.
Niestety, na tym nie koniec. Na zdrowie wpływa także higiena materaca. Podczas snu wydzielamy ciepło, pocimy się, ścieramy naskórek, pozostawiamy sebum, a to świetna okazja do rozwoju roztoczy, których odchody mogą wywoływać alergię - kichanie, łzawienie oczu, duszności, choroby skóry. Dlatego najlepsze materace http://pl.tempur.com/ wykonane są z materiałów przewiewnych, oddychających, takich, które w łatwy sposób można odkurzyć i wyprać, by pozbyć się brudu, kurzu i milionów niewidocznych gołym okiem pajęczaków.
Materac należy wymieniać co kilka lat, nawet jeśli wydaje się nam wygodny. Nie jest to wymysł firm produkujących materace i liczących na to, że zwiększą swoje zyski, ale konieczność. Bo nie tylko z czasem materac odkształca się, sprężyny pękają, a pokrowiec się wyciera, ale także dlatego, że pochłania pot, sebum, staje się siedliskiem bakterii, grzybów i roztoczy. Jak we wszystkich dziedzinach życia, tak i w przypadku materacy, naukowcy pracują nad tym, by stawały się coraz lepsze. Jeśli masz wieloletni materac ze sprężynami bonelowymi czy nieco nowszy z kieszeniowymi wiedz, że najlepsze materace już je dyskwalifikują! Są lżejsze, przewiewne, lepiej podpierają ciało, redukują drgania i są wygodniejsze dla osób, które śpią z partnerem. Wymiana starego materaca będzie miała wpływ na sen, samopoczucie, na zdrowie i warto się o tym przekonać poznając nowe technologie.
Najlepszy materac to ten, który dopasuje się do Twojego ciała. Nie ma uniwersalnego rozwiązania, bo ludzie różnią się od siebie wzrostem, ciężarem, budową, pozycją wybieraną do snu. Jeśli więc sąsiadka kupiła nowy materac i twierdzi, że jej jest najlepszy i najwygodniejszy, to bardzo możliwe, że tak jest, ale tylko dla niej, niekoniecznie dla Ciebie czy partnera. Dlatego nie warto kupować pierwszego lepszego, ale wybrać się do specjalistycznego salonu, żeby sobie… poleżeć. I to nie przez minutę, ale przynajmniej przez pięć. Nikt nie powinien nas popędzać, ani nam tego zabronić. Wręcz przeciwnie - sprzedawca powinien nas do tego zachęcić, jednocześnie badając nasze oczekiwania. Niezależnie od tego, czy będzie to materac antyalergiczny, antygrzybiczny, ortopedyczny, termoelastyczny, miękki, średni czy twardy, musi dopasowywać się do ciała.
Sama rama łóżka ma już mniejsze znaczenie dla wygody spania, niż materac. Ma być przede wszystkim podstawą do materaca, a jej wysokość umożliwia swobodne wstawanie. Niemądrym jest jednak kładzenie materaca bezpośrednio na podłodze. Łóżko ma żeberkowe dno właśnie po to, żeby materac miał od spodu przewiewność. Leżący przez wiele miesięcy na podłodze szybciej niszczeje, może stać się siedliskiem chorobotwórczych grzybów. Jednak jeśli zdecydujemy się na łóżko ze stelażem regulowanym, przekonamy się, że możemy łatwo i szybko przybrać idealną pozycję do czytania czy oglądania telewizji, albo do odpoczywania, gdy nogi są opuchnięte i zmęczone. Łóżko to serce każdej sypialni, dlatego na wybór samego stelaża - jego kształt, jakość wykończenia i wygląd, także warto poświęcić nieco czasu.
Ta strona używa plików cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie.
Więcej szczegółów w naszej