Wśród powodów wzrostu liczby kobiet uzależnionych od tytoniu specjaliści wymieniają poczucie wyzwolenia i swobody pań w tym, co robią, nie wstydzą się one sięgać po papierosy, a poza tym, spece od reklam wzięli je sobie na celownik.
"Dlatego opakowania papierosów są coraz bardziej wyszukane, kuszą kolorami, nietypowym kształtem" – wyjaśnił „Dziennikowi" Sławomir Wojtkowski, dyrektor Warszawskiej Szkoły Reklamy.
Te opakowania, wbrew pozorom, nie są tylko dodatkiem, a wabikiem na kobiety, który działa. Paczki papierosów są jak przynęty wędkarskie, kuszą swoim wyglądem i nie można się oprzeć chęci ich kupienia. Są fajne, więc zdają się nie być szkodliwe i dobrze wyglądają w torebce.
Statystycznie, inicjacja nikotynowa u chłopców odbywa się w wieku 11 lat, a u dziewczynek - zaledwie rok później. Z badań wynika, że w województwach małopolskim i zachodniopomorskim regularnie pali 6 procent nastolatek w wieku 13 - 15 lat - to liczba równa chłopcom, podczas gdy jeszcze kilka lat temu młodych panów z papierosem w ręku było dwa razy więcej.
Z najnowszego raportu Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) wynika, że choć liczba palaczy z roku na rok spada, to wzrasta liczba kobiet uzależnionych od nikotyny. Według lekarzy, ta moda na papierosa może spowodować, że rak płuc wkrótce stanie się główną przyczyną śmierci pań. Do tej pory, na 4 chorych przypadała 1 kobieta, jednak różnica z roku na rok maleje.
W Polsce liczba mężczyzn - palaczy spadła z 40 procent (w 2000 roku) do 34 procent, przy jednoczesnym wzroście liczby kobiet - palaczek. Dziwi to lekkomyślne zachowanie, które w dłuższej bądź krótszej przyszłości prowadzi do choroby lub śmierci. Papieros, za sprawą reklamy i zrzucenia dotychczasowych kajdanów obyczajowości, stał się symbolem wyzwolonej kobiety, która wie, czego chce.