Oczywiście wszystko jest dla ludzi, również alkohol, pod warunkiem, że masz ukończone 18 lat. Jak mówił kiedyś w filmie „Psy" bohater grany przez Czarka Pazurę: „bo pić, to trzeba umić". Nie rozchodzi się jednak tylko o tę umiejętność, trzeba również wiedzieć ile i kiedy.
Niestety, trudno jest się kontrolować - kilka piw, kieliszków wina, drinków... pijemy, nie licząc ich, myśląc, że dzisiaj jest nasz dzień. Prawdę tę weryfikuje następny - budzimy się z potwornym kacem i dziurami w pamięci.
Naukowcy ze szpitala Johna Hopkinsa w Baltimore opracowali test, który pomaga zdefiniować, w jakim stadium problemu się znajdujesz i czy powinnaś się zacząć leczyć.
Takie testy na pozór wydają się naiwne, jednak ich skuteczność i wiarygodność potwierdza w rozmowie z „Super Expressem" dr Barbara Diem-Chmielewska, psychiatra leczący uzależnienia od alkoholu:
„Tak, można im wierzyć. Niektórzy na pytanie, czy picie przeszkadza rodzinie, odpowiedzą pewnie, że nie, że po prostu czasem żona się czepia. Robią to głównie mężczyźni".
Do testów należy podejść poważnie i szczerze odpowiadać, nie ma co oszukiwać, bo w ten sposób okłamujemy samych siebie.