Gwiazdy popkultury są podziwiane pod każdą szerokością geograficzną. Dzięki temu ich głos słyszalny jest na całym świecie. Swoją popularność mogą wykorzystać do tego, by zrobić coś dobrego, albo wręcz przeciwnie. Zdania na temat niektórych publicznych wypowiedzi tych kobiet są bardzo podzielone. Niektórzy podziwiają je za odwagę i nie unikanie najtrudniejszych tematów, inni zachęcają do ich bojkotowania. Wszystko dlatego, że przyznały się do przerwania ciąży.
Aborcja od zawsze jest tematem tabu. Nie mówi się o niej gronie najbliższych, a tym bardziej nie dyskutuje publicznie. Decyzja o zakończeniu ciąży, nawet jeśli w niektórych przypadkach może wydawać się uzasadniona, stygmatyzuje. One mimo wszystko podzieliły się tą informacją ze światem i teraz muszą liczyć się z tym, że kiedy ich przeciwnikom zabraknie innych argumentów, zostaną nazwane morderczyniami.
Zarzuca im się, że swoją popularność wykorzystują w złym celu, a niektórych tematów nie powinno się nagłaśniać. Trudno jednak powiedzieć, by gwiazdy te „promowały aborcję”, jak sądzą niektórzy. W przypływie szczerości opowiedziały o swoich najtrudniejszych doświadczeniach. Żadna z nich nie uważa się za godną naśladowania i niech tak już pozostanie...
Oto gwiazdy, które zdecydowały się na tak szokujące wyznanie!
Sharon Osbourne przyznała się do przerwania ciąży. Swój dramatyczny krok określa jednak mianem największego błędu, jaki popełniła w życiu.
Whoopi Goldberg nie tylko przyznała się do aborcji, ale także do jej własnoręcznego wykonania. W jednym z wywiadów wyznała, że jako 14-latka użyła do tego celu wieszaka na ubrania.
Marilyn Monroe nigdy publicznie nie wypowiadała się na temat aborcji, ale jej biografowie potwierdzają, że przerwała ciążę. Niektórzy twierdzą nawet, że wielokrotnie.
Lil` Kim zdecydowała się na aborcję, kiedy zaszła w ciążę z żonatym mężczyzną w latach 90.
Jean Collins usunęła ciążę, która była owocem związku z jej ówczesnym partnerem, znanym łamaczem kobiecych serc, Warrenem Beatty`m. Miała wtedy 20-kilka lat.
Catherine Deneuve najpierw poparła francuską inicjatywę legalizacji aborcji, by później przyznać, że sama poddała się temu zabiegowi.
Sinéad O`Connor wyznała, że zdecydowała się na usunięcie ciąży w czasie tracy koncertowej po Stanach Zjednoczonych.
Maria Czubaszek to bez wątpienia najgłośniejszy polski przykład. Do dwukrotnego przerwania ciąży przyznała się w jednym z wywiadów. Jak podkreśla, nikogo nie zachęca do takiego kroku, ale jest zwolenniczką suwerennej decyzji każdej kobiety.