Ciąża jest jednym z najcudowniejszych i zarazem jednym z najbardziej wymagających okresów w życiu kobiety. Matka, nosząca pod sercem nowe życie, jest skłonna do wielu poświęceń – godzi się z rosnącą wagą, nudnościami, zgagą, czy rozstępami, bo tak naprawdę liczy się tylko jedno: by dzidziuś urodził się zdrowy. Patrząc jednak na to, jak w ciąży wyglądała najsłynniejsza polska gwiazda, Ania Lewandowska, można dojść do wniosku, że… stan błogosławiony jedynie dodaje urody, a nie ją odbiera.
Sportsmenka nawet tuż przed porodem wyglądała kwitnąco. Jej figura prawie nie uległa zmianie, poza – rzecz jasna – powiększającym się brzuszkiem. Włosy nabrały za to objętości i blasku, a cera stała się promienna. Ania wyglądała przez 9. miesięcy ciąży naprawdę pięknie.
Dzisiaj, dokładnie 10 dni po porodzie, żona Roberta zamieściła na Instagramie pierwsze zdjęcie swojej sylwetki. Niektórzy zastanawiają się, czy to aktualna fotografia, czy może taka, którą zrobiono jakiś czas temu. Gwiazda pisze jednak w swoim poście wprost: „Tak, to aktualne zdjęcie! I nie, nie trenuję!”. Ania dodała także, że nadal regeneruje się po urodzeniu Klary.
Tylko pozazdrościć takiej formy!
Fot. Instagram.com (https://www.instagram.com/annalewandowskahpba/)
Fot. Instagram.com (https://www.instagram.com/annalewandowskahpba/)
Fot. Instagram.com (https://www.instagram.com/annalewandowskahpba/)