Policjanci z Warszawy odebrali wczoraj informację o dziecku leżącym na chodniku przy ulicy Stalowej na Pradze Północ. Dziewczynkę od razu przewieziono do szpitala, jednak mimo prób nie udało się jej uratować.
W mieszkaniu, z którego okna wypadł noworodek, nikt nie chciał otworzyć drzwi policjantom - udało się im wejść dopiero przy pomocy Straży Pożarnej. W środku znajdowało się małżeństwo W. - 35-letnia Aneta i 40-letni Zbigniew oraz ich znajoma Lidia L. Okazało się, że matką jest Aneta, która niedawno urodziła dziecko. Została od razu przewieziona do szpitala. Pozostała dwójka była pod wpływem alkoholu. Wszyscy zostali zatrzymani do czasu wyjaśnienia, co się stało w mieszkaniu i kto wyrzucił dziecko za okno.
Okazało się, że małżeństwo W. ma już jedno dziecko, jednak odebrano im prawa rodzicielskie.