Zachodnią Europę zalała fala gwałtów. Ostatnie doniesienia dotyczą Włoch. Okazało się, że Polka i Peruwianka były jednymi z wielu ofiar w przeciągu kilku ostatnich tygodni. Według doniesień portalu newsbook.pl Włosi zmagają się z niespotykaną jak dotąd falą przemocy seksualnej wobec kobiet. Policja została wezwana przez władzę do patrolowania ulic. Przypadki, które doprowadziły do tego alarmu, dotyczą m. in. Finki zgwałconej przez mężczyznę z Bangladeszu, Niemki, którą spotkało to samo w parku Villa Borghese, a także lekarki. Ta ostatnia padła ofiarą ciemnoskórego mężczyzny, który udawał chorego. Do tragedii doszło w Katanii. Ale to dopiero początek. Nie lepiej przedstawia się bezpieczeństwo kobiet w Niemczech. Do jednego z gwałtów doszło w piątek 15 września. Ofiarą znowu padła Polka, która pracuje u naszych sąsiadów sezonowo. O wydarzeniu poinformował portal sledczy24.pl. Kobieta wracała w nocy do domu, gdzie została napadnięta przez czterech mężczyzn. Całe zdarzenie obserwowała z okna mieszkania 90-letnia Niemka. To ona wezwała policję. Wszystkie wspomniane gwałty budzą grozę, współczucie oraz zadumę nad tą skalą przemocy. Jest też przypadek, który wywołuje zdumienie. Chodzi o gwałt na Niemce, który został popełniony ok. rok temu. Sprawa prawdopodobnie nie została nagłośniona na życzenie samej ofiary, która ma oprawcę za... wspaniałego człowieka.
Do gwałtu doszło w styczniu ubiegłego roku w Mannheim. Zgwałcona kobieta to 24-letnia Selin Gören. Na początku nie ujawniła ona policji prawdziwego pochodzenia sprawców. Skłamała, bo obawiała się wzmożenia fali niechęci wobec uchodźców. Selin chciała zapobiec narastaniu rasizmu. Po zmuszeniu przez napastników do aktu seksualnego kobieta natychmiast udała się na policję. Tam zeznała, że zgwałcili ją mężczyźni mówiący po niemiecku i będący mieszaną grupą, składającą się z cudzoziemców oraz rodowitych Niemców. To jednak nie była prawda. Gwałciciele mówili po arabsku oraz farsi (perski - przyp. red.) Znajomy kobiety nakłonił ją jednak, aby wyznała funkcjonariuszom prawdę. Selin ostatecznie zmieniła zeznania.
Fot. unsplash.com
Kobieta udzieliła wywiadu niemieckiemu magazynowi Spiegel. Powiedziała, że zdawała sobie sprawę z fali niechęci wobec imigrantów, która nastała w Niemczech po gwałtach podczas Sylwestra w Kolonii. Selin wyznała, że nie chce być przyczyną wzrostu niechęci do imigrantów w Niemczech. W swojej trosce o przybyszów posunęła się nawet do napisania listu na Facebooku do fikcyjnego imigranta. Chociaż post został usunięty, dzieki portalowi telegraph.co.uk możemy przytoczyć jego treść:
Jest mi bardzo przykro, że twoje seksualne przekroczenie granic w stosunku do mojej osoby może nasilić agresywny rasizm. Zamierzam krzyczeć... Nie chcę stać i przyglądać się biernie temu, jak rasiści i zaniepokojeni obywatele stwierdzają, że to ty stanowisz problem. Ty nie stanowisz problemu. Jesteś zazwyczaj wspaniałym człowiekiem, który zasługuje, tak jak każdy, na poczucie bezpieczeństwa i wolność.
Fot. unsplash.com
Nie każdą kobietę stać na tyle wyrozumiałości wobec oprawców co Selin. Komentatorzy w Internecie zastanawiają się nawet, czy aby na pewno doszło do gwałtu, ponieważ jej reakcja wydaje się nieprawdopodobna. Ta historia przypomina inną, która wydarzyła się nie tak dawno temu. Chodzi o zgwałcenie i zamordowanie przez imigranta córki niemieckiego polityka, który opowiadał się za udzieleniem pomocy przybyszom z Afryki i Bliskiego Wschodu. Po stracie córki mężczyzna przekonywał, że nie zmienił swoich poglądów. Selin również jest działaczką na rzecz uchodźców, co może trochę tłumaczyć jej postawę po doświadczonej tragedii.
Dane na temat przemocy seksualnej wobec kobiet w Niemczech są coraz bardziej zatrważające. Portal newsbook.pl podaje, że u naszych zachodnich sąsiadów tylko jeden na 10 gwałtów zostaje zgłoszony. Poza tym większości sprawców nie udaje się ująć policji, a ci, którzy zostają odnalezieni otrzymują bardzo łagodne wyroki.
Co myślicie o liście Selin? Zdobyłybyście się na podobną postawę?
Zobacz także: ISIS zgotowało im piekło. „Mój właściciel zmuszał mnie do seksu nawet 6 razy dziennie”
Źródło: newsbook.pl,telegraph.co.uk,sledczy24.pl