Ministerstwo Edukacji Narodowej wymyśla co pewien czas reformy oświaty, którym muszą poddawać się polscy uczniowie. Efekty zmian zazwyczaj okazują się problematyczne nie tylko dla dzieci, ale również dla ich rodziców i nauczycieli, jednak mimo to MEN decyduje się na ciągłe wprowadzanie w życie swoich „rewolucyjnych” pomysłów. Tak było również w przypadku reformy zakładającej, że w 2012 roku do pierwszej klasy z siedmiolatkami pójdą wszystkie sześciolatki. Niestety biskupi uznali, że tak małe dzieci nie będą gotowe na przyjęcie Pierwszej Komunii Świętej, dlatego rok 2014 prawdopodobnie będzie rokiem bez tego sakramentu.
- Przecież osoba przystępująca do komunii musi mieć rozróżnienie, że przyjmuje ciało Chrystusa, a nie zwykły chleb. Musi umieć rozróżniać dobro od zła, grzech od dobrych uczynków - mówi ks. Dariusz Gącik, rzecznik diecezji kieleckiej.
W całym tym zamieszaniu najbardziej zdezorientowani są rodzice, którzy gubią się w obliczeniach, kiedy ich dzieci powinny przyjąć sakrament. Brak przyjęć komunijnych za 3 lata odbije się poza tym na portfelach restauratorów, fotografów i cukierników, którzy zarabiali przy tej okazji spore sumy.
Wszystko wskazuje jednak na to, że zamieszanie związane z Pierwszą Komunią potrwa jeszcze długie lata, ponieważ episkopat w ustalaniu terminów przystąpienia do tego sakramentu, dał diecezjom wolną rękę. - Wśród biskupów słychać głosy, by Pierwszą Komunię Świętą przesunąć jeszcze o rok - do czwartej klasy. Starszy wiek przystępowania do sakramentu jest bardziej stosowny. Dłuższy czas przygotowań do komunii powoduje, że są one głębsze, a dzieci więcej rozumieją – podsumowuje ks. Rafał Markowski, rzecznik archidiecezji warszawskiej.
Co o tym wszystkim sądzicie?
Maja Zielińska
Zobacz także:
100 mln kary dla kurtyzan za uprawianie nierządu - zbulwersowane prostytutki wyszły na ulice
Koreańskie kurtyzany domagały się swoich „praw” na ulicach Seulu.
„Jestem śliczną, słodką studentką. Szukam mieszkania za seks” (Tak prowadzą się UNIWERSYTUTKI)
Rozwiązłe studentki rozpoczynają swoje łowy…