Pamiętacie Frytkę? Nie mamy na myśli smażonego ziemniaka z baru szybkiej obsługi, ale uroczą blondynkę, która kilka lat temu była na ustach całej Polski za sprawą swojego występu w „Big Brother”. To właśnie w domu Wielkiego Brata zabłysnęła najmocniej. Wystarczyło kilka minut wspólnej kąpieli z niejakim Łukaszem Wiewiórskim, by jej gastronomiczny pseudonim poznał cały kraj.
Od głośnego ekscesu minęło sporo czasu. Frytka sprawdzała się w roli celebrytki, aktorki, prowadzącej program telewizyjny, zmieniła imię na Maja, a ostatnio zajmuje się... Jezusem. Okazuje się, że jakiś czas temu "przyjęła Chrystusa do swojego serca".
Faktycznie, wygląda jakoś inaczej, nie wypowiada się tak infantylnie, jak miała w zwyczaju... Czy to rzeczywiście cud?
Więcej podobnych newsów znajdziesz na Hanter.pl
Zobacz także:
Czy to POCZĄTEK końca? Tysiące martwych ptaków, setki śniętych ryb - to przyniósł 2012!
Niektórzy uważają, że masowy pogrom zwierząt to zapowiedź czekającej nas pod koniec roku Apokalipsy.
Makabra w szpitalu: Szczury zaatakowały pacjenta (i zjadły jego przyrodzenie!)
Mimo natychmiastowej pomocy mężczyzna zmarł po kilku godzinach.